Rozdział 7. - Zakupy.

1.5K 120 20
                                    

Przygotowania do ślubu zajęły Lily i Jamesowi dużo czasu. Wysłanie każdemu zaproszenia, dekoracje, stary czarodziej udzielający ślubu... wszystko to sprawiło, że do ceremonii zostały trzydzieści dwie godziny. James kupił garnitur, a Lily sukni nie. Gdyby nie kupiła wcześniej butów, nie miałaby zupełnie niczego. Razem z Dorcas właśnie się wybierały do salonu.

— Potter, zostajesz — powiedziała Dorcas. — Idź do Syriusza.

Lily uśmiechnęła się delikatnie. Stanowcza Dorcas – to było to! Meadowes złapała ramię Evans i wylądowały w magicznej galerii handlowej.

— Claire powinna zaraz...

— Heeeej! — krzyknęła Claire. — Jak leci? Jutro twój wielki dzień!

— Nic nie mów — zaśmiała się Lily. — Wyjdę za mężczyznę, który kilka lat temu był dla mnie idiotą. To nie może się nie udać.

— Pewnie! Chodźmy, nie mogę się doczekać, by zobaczyć cię w białej sukni! — zapiszczała Dor.

— Zaprosiłaś Glizdogona? — spytała Brilliant, rozglądając się po wnętrzu salonu sukien ślubnych.

— Tak! Specjalnie dla nas ma wrócić z Holandii! Wyjechał tam z Bellatrix, nikt dokładnie nie wie. James dał mi ultimatum, że ma przyjść bez Belli, bo ona jest śmierciożerczynią albo nie przyjść wcale — wyjaśniła ruda.

Lily od razu podbiegła do manekina, na którym wisiała długa sukienka, rozkloszowana od pasa w dół. Była pokryta koronką, perełkami i brokatem. Dziewczyna zerwała ją i pognała do przymierzalni, a za nią przyjaciółki. Dorcas popatrzyła przepraszającym wzrokiem na ekspedientkę.

— JEST PRZECUDOWNA — zapiszczała Evans.

Dziewczyna wyglądała olśniewająco. Do tego był jeszcze tiulowy welon, posypany brokatem. Zachwycenie sięgało zenitu, dopóki Lily nie zobaczyła metki.

— Trzy tysiące galeonów — jęknęła. — Nie wzięłam tyle!

— Złożymy się. Ściągaj to i leć do kasy. — nakazała Claire.

Tak właśnie zrobiła. Wyjęła z portfela swoje tysiąc pięćset galeonów i resztę dołożyły dziewczyny.

Teraz była gotowa, by stanąć na ślubnym kobiercu.

___________

Jutro nie będę miała czasu, więc wstawiam dziś. ♥

Dałaś mu szansę, Evans || Huncwoci (cz.II)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz