Rozdział 1 - ponowne spotkanie

414 20 0
                                    

Minęło sporo czasu od rozwiązania Fairy Tail. Każdy mag zmuszony był iść swoją drogą.
Lucy i Natsu zamieszkali razem. Elfman i Mira zadomowili się w jakiejś wiosce. Gajeel i Levy zostali narzeczeństwem a Erza i Jellal wyruszyli w drogę, która na celu miała ich zbliżyć. Juvia i Gray poszli , każdy w inną stronę. Niebieskogłowa chciała wyruszyć ze swoim ukochanym, jednak on nie zgodził się na taki przebieg wydarzeń. Zamieszkała w małym miasteczku i żyła samotnie. Do czasu , w którym otrzymała list od Gray'a. Było to zaproszenie na wspólną misje, w której miał również brać udział Lyon i jakaś dziewczyna o imieniu Lydia. Umówił im spotkanie na 14 kwietnia o godzinie 14: 00 na rynku w miasteczku Ayio. Było ono położone niedaleko. Juvia była przeszczęśliwa, z faktu że spotka swojego ukochanego po takim długim czasie. W jej głowie nastawało wiele pytań. Jak bardzo się zmienił ? Kim jest dziewczyna ,o której wspomniał w liście? Jaki jest cel wyprawy? Czy on w końcu ją pokocha ?
Nie mogła się już doczekać. Te 2 tygodnie zleciały bardzo szybko. 13-tego kwietnia spakowała swoje rzeczy do małej materiałowej torby. Wiedziała, że podróż będzie trwała minimum kilka godzin, dlatego wyruszyła w drogę od razu po spakowaniu się. Tak jak podejrzewała , nie napotkała żadnych utrudnień i już o godzinie 13:10 ( 14 kwietnia) była na miejscu. Przekroczyła bramę miasta i po chwili znalazła się na rynku. Była godzina 14:00 gdy z daleka zauważyła wysoką postać o ciemnych włosach i kruczoczarnych oczach. Wiedziała, że to Gray.
-" p-panicz Gray ! " pobiegła w jego stronę i gdy już chciała go uścisnąć przerwała jej niejaka Lydia, która rzuciła się w ramiona Gray'a. Juvia poczuła po raz kolejny, że jest bezsilna. Jej serce pękało za każdym razem , gdy inna próbowała poderwać jej jedynego, było tak i tym razem.
-" oo witaj ! Ty pewnie jesteś Juvia! Mam na imię Lydia , miło mi " uśmiechnęła się chytrze i podała mi rękę.
-" w-witaj Lydio... mi także jest miło cię poznać" oczywiście skłamała.
Lydia była bardzo piękna co niepokoiło Juvię. Była blondynką o jasnej cerze , zielonych ochach i zgrabnej figurze. Ubrana była w obcisły niebieski top i krótkie spodenki.
-" Juvia co u ciebie słychać ? " zapytał uśmiechnięty Gray.
-"wszystko z Juvią w porządku " jej wyraz twarzy nie ukrywał smutku.
Tą niezręczną sytuacje przerwał Lyon, który jak zwykle się spóźnił.
-" Sory za spóźnienie! Coś przegapiłem? " zapytał z niewinnym uśmieszkiem.
-" nic ... tylko przywitanie " zaśmiał się Gray.
Lyon spojrzał na Juvię z rumieńcem na twarzy i ucałował jej dłoń.
-" m-miłości moja... ile ja cię nie widziałem..." wzruszony, przytulił niebieskooką.
Gray zrobił grymas na twarzy.
-" dobra starczy tej czułości! " przerwał Lyonowi uścisk a Juvia odetchnęła z ulgą.

Colors | Gruvia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz