40

79 11 2
                                    

Przerwa

Maks: *siedzi z kartonem "Zbieram na dzieci"*

My: *wołamy nauczyciela angielskiego*

Martyna: Proszę pana! Zbiera na dzieci!

Maks: Mam chorą córke, zbieram na świeżaki.

Pan: Ohh.... Pomogę ci *wyciąga telefon* można zbliżeniowo?

Maks: Tak, gdzieś miałem...*szuka czegoś po kieszeniach* jednak nie

*Jakiś czas potem*
*Przychodzi uczeń tego nauczyciela*

My: Zbiera na dzieci! Ma chorą córke!

Uczeń: Chcesz świeżaki biedaku?

Szkolne Sytuacje! Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz