2. Podobno ten chłopak każdej nocy przyprowadza inną dziewczynę

475K 14.4K 65.5K
                                    

REY

Następnego ranka obudziłam się ze wspomnieniami z poprzedniego wieczoru. Nate widział mnie nago. Nate naprawdę widział mnie nago.

I miał w telefonie moje zdjęcie!

Doszłam do wniosku, że już nigdy nie wyjdę z łóżka, dzięki czemu nie będę się musiała zmierzyć ze światem – ani z Nate'em, ani z nikim innym. Jednak moje życzenie nie miało prawa się spełnić, ponieważ chwilę później moja kochana kuzynka po prostu wtargnęła do pokoju. Czy ona w ogóle wie, czym jest prywatność? Raczej nie.

– Słyszałaś kiedyś o pukaniu? – Przycisnęłam twarz do poduszki.

– Ktoś tu nie jest rannym ptaszkiem.

Prawie spadłam z łóżka na dźwięk jego głosu. Gdzie podziewała się babcia ze swoim kijem bejsbolowym? Właśnie teraz by się przydał. Naciągnęłam kołdrę na głowę i zacisnęłam powieki w nadziei, że Nate da mi spokój.

– Chcesz iść z nami do skateparku? – zapytała Katherine.

Pokręciłam przecząco głową, ale zaraz uświadomiłam sobie, że przecież oni tego nie widzą. Usłyszałam westchnienie oraz odgłos cichnących kroków. Odetchnęłam z ulgą, ale zaraz potem zamarłam, ponieważ materac obok mnie się ugiął, a kilka sekund później moja kołdra została uniesiona. Trzymałam mocno zaciśnięte powieki, zaprzeczając w myślach każdemu czarnemu scenariuszowi.

– Jesteś aspołeczna, co nie? – szepnął przy moim uchu.

Jego nagła bliskość mnie spłoszyła. Zerwałam się z łóżka i szybko owinęłam się kocem.

– Tym razem masz na sobie ubrania – zauważył ze śmiechem. – Czemu się zasłaniasz? – Posłał mi arogancki uśmiech, po czym położył się na plecach i założył prawą nogę na lewe kolano.

Tego dnia na jego włosach królowały zielone refleksy, a kolczyk w brwi zniknął. Miał na sobie białe trampki, czarne dżinsy oraz koszulkę z dekoltem w kształcie litery V, która odsłaniała jeden z tatuaży.

– Może dlatego, że nadal posiadam godność – stwierdziłam, starając się nie zarumienić pod wpływem jego onieśmielającego spojrzenia.

– Wyluzuj, przecież już widziałem cię nago.

Wybałuszyłam oczy, gdy wyciągnął z kieszeni telefon. Czyżby sfotografował coś jeszcze?! Było to jednak tylko, a może aż, moje nagie zdjęcie z wczorajszego SMS-a. Poczułam, jak płoną mi policzki. Spróbowałam zabrać mu komórkę, ale Nate wykazał się lepszym refleksem i schował ją do spodni.

– Jeśli chcesz, chodź i go sobie weź.

– Proszę, daj mi spokój. – Pokręciłam głową.

Blondyn zmienił pozycję. Usiadł prosto, a ja zdałam sobie sprawę, że jego brudne buty właśnie dotykają mojej białej pościeli. Jak on zdołał przemknąć pod czujnym okiem babci? Gdzie ona się podziewała?

– Muszę się przebrać – wymamrotałam i zacisnęłam wokół siebie koc.

– Nie krępuj się – odparł.

– Proszę, wyjdź – jęknęłam żałośnie.

Nate wstał z łóżka, żeby do mnie podejść. Automatycznie cofnęłam się o krok, ale to i tak w niczym mi nie pomogło. Od razu poczułam zapach jego wody po goleniu. Był ode mnie znacznie wyższy, tak że musiałam odchylić głowę, żeby odwzajemnić spojrzenie niebieskich oczu. Uśmiechnął się i oblizał dolną wargę, ukazując przy tym kolczyk w języku.

Teenage Dirtbag PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz