Sekrety... Eddsworld [Zawieszone]

Skok II

Dziękuje Niesmiertelna-Alfa za podsunięcie pomysłu. 

Dedykuje ten rozdział dla ciebie!

<Pov. Tord>

   Wstaliśmy z ziemi.

-Więc jesteśmy teraz przyjaciółmi?

-Tak. Sam tak przyznałeś.

-W takim razie mogę umrzeć jako twój przyjaciel.

-Czekaj, co?!- Tom zaczął wdrapywać się z powrotem na barierkę. Jednak złapałem go i odciągnąłem i głąb mieszkania. Chłopak cały czas się wyrywał i krzyczał bym go puścił.

"Biedny Tom jaką on ma zjebaną psychikę."- pomyślałem. Wyprowadziłem go z mieszkania i je zamknąłem. Poszliśmy do auta.

<Time skip>

   Siedzimy w salonie na kanapie. Tłumaczę Eddowi, który przytula z Mattem Toma co się wydarzyło. Tom pokazał nam resztę nagrań i skrytkę w gitarze. Muszę przyznać, że wpadł na bardzo dobry pomysł z tą skrytką.

-Tom obiecaj nam, że nigdy więcej nic sobie nie zrobisz i nie będziesz chciał się zabić. My zawsze będziemy z tobą.- powiedział Edd z powagą w głosie.

-Dzięki Edd. Czuję się już lepiej.

-Pamiętaj Tom jutro pójdziemy do mojego psychologa. On ci na pewno pomoże.

-Jeśli mogę spytać dlaczego chodzisz do psychologa?- przez chwilę nic nie mówiłem. Ciężko westchnąłem i zacząłem mówić.

-Dwa miesiące temu dowiedziałem się, że moja siostra Shiro nie żyje. Przed dowiedzeniem się o tym przez 5 miesięcy łudziłem się, że ona żyje i nic jej nie jest, jednak się myliłem. Po tym jak policja wyciągnęła z wody ciało mojej siostry popadłem w depresję, jednak Patryk w porę zapisał mnie do psychologa.