Ian:
No brawo, tego bym się nie spodziewał!Mickey:
Nie wiem o co ci chodzi, Gallagher.Ian:
Kash mi powiedział, że przyszedłeś rano i oddałeś część kasy.Mickey:
Więcej nie mam.Ian:
To i tak sukces.Ian:
Myślałem, że będzie gorzej. A tu proszę, myliłem się.Mickey:
Jeszcze słowo, a odstrzelę ci mózg!Ian:
Nie boję się ciebie.Mickey:
Okej, sam chciałeś.Ian:
Hah i co? Co mi zrobisz?Ian:
Mickey?Ian:
Jesteś?Ian:
MICKEY?!Mickey:
Otwórz drzwi, albo wykopię je z zawiasów! Już!Ian:
Nie wierzę ci, że tam stoisz :pMickey:
Dobra, zaraz zobaczymy...
CZYTASZ
Fuckin' message | Gallavich
Fanfic- Siema, śmieciu! - O jak miło, napisałeś pierwszy! - Dobra, wal się. - Kocham Cię ❤ - Ja ciebie też. Okładka autorstwa Paniforfang ❤