Dosyć tego mój przyszły zięciu!

620 34 6
                                    

Równy miesiąc po zdarzeniach Kim i Jeon dalej spotykali się potajemnie. Wieczne spotkania, zamykanie się w gabinecie i wyjazdy Króla dosłownie ułatwiały im sprawę. Chłopiec prawie zapomniał o przykrej nocy. Jednak to było zwykłe "prawie" i myśl o tym zawsze była z tyłu jego głowy.
I właśnie w momencie, kiedy Taehyung poczuł przyjemne dłonie Jungkooka na swojej skórze, pierwszy raz pomyślał, że książę mógł być jego pocieszeniem, że jako jedyny mógł pokazać mu prawdziwą miłość. Sam Jeon dokładnie o tym samym myślał, kiedy miał to cudowne ciało przed sobą. Postanowił pokazać swojemu uroczemu chłopcu, prawdziwą przyjemność, która wiązała się z uczuciami, a nie obowiązkiem.

Tylko, że żaden z nich w tamtym momencie nie spodziewał się konsekwencji, które przyniesie ten jeden kolejny już czyn.







Kim zaczynał się coraz gorzej czuć i kiedy po raz kolejny zemdlał przy towarzystwie służby, w końcu został zaniesiony do nadwornego lekarza. Chłopiec na początku bardzo dobrze ukrywał swój stan, ale zawsze musiało wyjść coś spod kontroli i właśnie to najbardziej mu się nie podobało. Nie lubił ich lekarza, który był w średnim wieku i wszędzie węszył podstęp. I kiedy widok tego mężczyzny był pierwszym co zobaczyła królewna po omdleniu, wzdłuż jego kręgosłupa przeszły nieprzyjemne dreszcze. Jednak nie to było najgorsze. Wiadomość, którą od niego usłyszał była jeszcze gorsza. Miał wrażenie, że znów zemdleje i nigdy już nie wstanie. Musiał jak najszybciej porozmawiać z mężem.

Castle on the hill || jjk × kthOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz