Pewnego dnia Miłosz bawił się z Tedym na łóżku. Postanowili wyruszyć na misję SGH(...), na której walczyli ze złymi robotami. Chcieli zdobyć królewską moc. Ta królewska moc miała sprawić, że Tedy i Miłosz będą silniejsi. Ale źle roboty też miały taki plan.
Weszli przez cienkie i ciasne kraty. Zobaczyli króla robotów, a za nim królewską moc i pełno złota. Tedy chciał zabrać złoto i uciekać. Jednak Miłosz wyjaśnił mu, że potrzebują tylko królewskiej mocy. Tedy chciał jednak rzucić się na te złoto, ale Miłosz był szybszy - zabrał królewską moc i uciekł. Kot nie miał wyjścia i uciekł za chłopcem!
CZYTASZ
Na Ratunek Tedolowi!
AventuraKsiążkę wymyśliłem jak miałem 7 lat! Ciekawe i fajne przygody Miłosza (czyli mnie :P) i Tediego (mojego kota :D).