Jest to tłumaczenie, w dodatku moje pierwsze, które prawdopodobnie trochę schrzaniłam. W oryginale składało się na nie sześć rozdziałów, ale postanowiłam zrobić z tego One Shota i dodać coś od siebie. Więc tak, może całkiem różnić się od oryginału. W każdym razie tytuł angielskiej wersji to też „Asexuality" i napisana została przez: btsrockz. Poza tym wiem, że taki układ postaci może teoretycznie nie pasować, ale mam wrażenie, że zrobienie akurat z Kooka asa uwiarygodnia postać. Więc no, enjoy...
*********************************
To Jungkook był tym, który odważył się zaprosić Taehyunga na pierwszą randkę i tym, który po piętnastu spotkaniach zapytał się go o chodzenie. I to właśnie dlatego, że to zawsze młodszy pierwszy odważał się posuwać ich relację o krok dalej, starszy nie rozumiał czemu nie zainicjował nic o podłożu seksualnym. Oczywiście pocałunki były u nich częścią codzienności, tak samo jak przytulanie się i niemal wszystko co robiła każda inna para. Ale Taehyungowi to nie wystarczało. Z tego powodu zdecydował się tym razem samemu postawić pierwszy krok.
***
Leżeli ciasno przytuleni na kanapie w mieszkaniu Jungkooka oglądając niezbyt porywający film, kiedy starszy spróbował zainicjować coś więcej. Nachylił się do młodszego i pocałował go. Co prawda Jungkook oddał krótki pocałunek, ale jego uwaga dalej pozostawała przy filmie. Taehyung spróbował inaczej i tym razem zamiast złączyć ich usta, skierował się na szczękę młodszego i powoli zaczął schodzić pocałunkami po jego szyi kończąc mokrą ścieżkę na obojczyku. Jednocześnie wsunął dłoń pod jego bluzkę i przesunął palcami po jego delikatnie zarysowanych mięśniach. Jungkook wciągnął nagle powietrze i zastygł w bezruchu. Jego oczy zwęzili się jakby starał się odepchnąć od siebie wszystko co teraz czuł.
Taehyung widząc, ze sprawia młodszemu w jakiś sposób dyskomfort odsunął się i spojrzał na chłopaka, który speszony odwrócił wzrok.- Coś jest nie tak? - Młodszy nic nie odpowiedział, sprawiał wręcz wrażenie jakby nawet nie usłyszał pytania.
- Co jest nie tak?
- Nic - Jungkook odburknął i wstał z impetem jednocześnie zrzucając z siebie starszego.
- Sprawiam, że czujesz się nieswojo? - Taehyung wstał przybliżając się do chłopaka, który starał się patrzeć gdziekolwiek indziej tylko nie na jego twarz
Dźwięk zmartwienia w głosie starszego, który tak naprawdę nie zrobił nic złego sprawił, że Jungkook poczuł się winny.
- Nie, nie. po prostu... - bardzo chciał znaleść jakieś uzasadnienie swojej dziwnej reakcji, ale nic nie przychodziło mu do głowy. - Po prostu mnie pocałuj. - mruknął mając nadzieję, że zmieni w ten sposób temat. Nachylił się do Taehyunga. Ten potulnie obwinął ramiona wokół talii Jungkooka i oparł głowę na jego piersi.
- Na pewno wszystko okej? - Młodszy odsunął się i fuknął sfrustrowany.
- Czemu o to pytasz? O co ci w ogóle chodzi? Chciałeś mnie pocałować, to dlaczego tego nie robisz? - chłopak odsunął od siebie starszego.
- Ale czy ty chcesz być całowany? - Ton Taehyunga zdradzał, że się denerwował. - Czy może mówisz to tylko dlatego, że wiesz, że ja chcę?
- Czy to ma jakieś znaczenie?
- Jungkook... - Taehyung zaczął, ale zaraz przerwał, nie wiedząc co właściwie chce powiedzieć.
- Myślę, że najlepiej będzie jeśli wyjdziesz.
- Co? - starszy myślał, że się przesłyszał. Nie spodziewał się, że spokojny wieczór, zaczęty od oglądania filmów na kanapie zamieni się w wielką kłótnię. Starszy żałował, że w ogóle zaczął temat. Poza tym to co powiedział Jungkook zaskoczyło go. Miał wrażenie, że poruszył bardzo drażliwy temat, o którego istnieniu wcześniej nie miał pojęcia.
CZYTASZ
Asexuality | VKook
FanfictionJest Jungkook, jest Taehyung, jest problem i są różne rodzaje pocałunków, które go rozwiązują.