Odwróciłam się i zobaczyłam za sobą Patricka .
- Co ty tu robisz ? - zapytałam
- przyszłem do ciebie bo widziałem jak wybiegłaś biegłem za tobą wolałem cię ... - odpowiedział
- idź stąd ze mną wszystko dobrze ....
- Patty powiedz co się stało ?
- chodzi o mojego chłopaka znaczy byłego chłopaka..- przez chwile milczałam - no bo na tek dyskotece zobaczyłam go jak się całował z jakąś dziewczyna rozumiesz ! A sam chciał żebym przyszła ...
- przykro mi - odpowiedział
Leżałam na łóżku i płakałam czułam jak Patrick siedzi koło mnie i głaszcze po plecach
-młoda będzie dobrze zobaczysz ... - powtarzał w kółko
- Patrick dlaczego to robisz ? - spytałam i usiadłam na łóżku
- ale ze co robię ?
-no to siedzisz tu ze mną twoi koledzy się bawią a ty zrezygnowałeś z imprezy
- Bo widziałem że coś się stało zresztą Christian i Condrad tez są tu siedzą na dole na kanapie - odpowiedział
Jak to uszłyszałam mimowolnie uśmiechnełam się sama do siebie .
- To Milo z waszej strony ale możecie iść --powiedziałam ...
- nie zostawie cię w takim stanie oni maga iść ale nie ja zrozum to młoda - prawie to wyjrzyczal
Zostawiłam go na górze a sama pobiegłam na fol do chłopaków zobaczyłam że w salonie ich nie ma wiec pobiegłam do kuchni zobaczyłam ze obaj smażą naleśniki .
- Dziękuje chłopaki - powiedziałam z uśmiechem
- nie ma za co ,- odpowiedzieli prawie równocześnie
- My się z tobą zajmiemy - odpowiedział Patrick
- Chłopaki mogę u któregoś dzisiaj przenocować ? -zapytałam
- możesz u nas - odpowiedział Condrad
- jak to u was ? Czyli ?
- no bo nam rodzice powieciały że mieszkańcy w trójkę - powiedział Patrick
-A znajdzie się miejsce dla mnie ?
- Tak odpowiedział Christian
Zjedliśmy naleśniki , zostawiłam chłopaków w salonie a sama poszłam do pokoju po ciuchy na jutro do szkoły . Wziełam miętowe rurki do tego biała koszulkę i granatowy rzakiet .
- Chłopaki zajdziemy do sklepu ?
- ok
Po godzinie zaczęliśmy się ubierać i wychodzić . już odeszliśmy kawałek od mojego Donu gdy zobaczyłam ze w naszym kierunku idzie Nick i Harry ...
- EJ chodzcie na druga stronę i schowajcie mnie proszę szybko .- powiedziałam
Chłopaki zaczęli szybko działać Patrick wziął mnie na ręce a Condrad przykryła mnie swoją bluza działali tak jakby wiedzieli o co chodzi ... Gdy zobaczyłam ze ich już nie zeszłam z rąk Patricka i podziękowałam im . Weszliśmy do Tesco . Każdy poszedł w inna stronę wiec umowiliśmy się ze za godzinę przed sklepem . Poszłam po szczoteczkę do zębów , wybrałam jeszcze płatki czekoladowe ,mleko , dla każdego po jogurcie i ruszyłam do kasy . Po skasowaniu zakupów zauważyłam ze mam jeszcze 40 min wiec usiadłam i czekałam na nich jako drugi przyszedł Christian .
- Myślałem ze ja będę pierwszy czekał na was - powiedział i zaczął się śmiać
- a jednak ja wybrałam - powiedziałam również ze śmiechem .
Gadaliśmy o tym czym się interesujemy i nie wiadomo kiedy zjawili się Condrad i Patrick .