Prolog

285 35 2
                                    

Dziś... 15 urodziny Sky.
Dziewczyna, nigdy urodzin obchodzić nie lubiła.

Przechadzała się po krętych ścieżkach parku.

Rozglądając się dookoła, ważną dla niej osobę dostrzegła.

Po paru sekundach, coś w niej pękło.

Po policzkach spływało morze słonych łez.

Nie mogła przestać.

Osoba dla niej bardzo ważna,
Którą kochała po nad życie...

Zdradziła .

Z szkolną dziwką.

Sky, tylko podeszła do liżących się na ławce.

-Ekhemm - odhrząknęła

-Idź sobie, nie widzisz że przeszkadzasz? - zapytała z kpiną dziwka o imieniu Holly

- Ej, skarbie, ja to załatwie - szepnął jej uwodzicielsko na ucho - Sky, wypierdalaj, błagam... Zrozum to, że jesteś brzydka, wkurwiająca i nie do zniesienia, jestem wdzięczny Holly że pokazała mi z jakim pasztetem chodziłem - zaśmiał się chłopak i wrócił do poprzedniej czynności, czyli wpychania języka do gardła Holly

Sky niczym strzała pobiegła do domu..

Jak zwykle nikogo nie było.

W łazience się zamknęła, usiadła pod ścianą i nogi do siebie przytuliła.

Zaczęła płakać.

Po chwili, zrozumiała że to nie ma sensu.

Wstała z podłogi, dłonie w pięści zaciskając.

Do lustra podeszła.

I szybkim ruchem je rozbiła.

Ręka w stanie opłakanym była, lecz dziewczyna nic sobie z tego nie zrobiła.

Podniosła kawałek szkła do ręki.

Minutę, dwie, przyglądała się ostrzu.

Podwinęła rękaw.

Szkło do nadgarstka przyłożyła.

Zaczęła jeżdzić ostrym kawałkiem lustra dookoła ręki.

14 krwawych kółek wokół ręki miała.

Brakowało jeszcze jednego...

Tego 15...

W kałuży swojej krwi stała.

Gdy już miała zrobić ostatnie krwawe kółeczko, tak poprostu zemdlała..


-------

Lolz witam w nowej książce !

PSYCHOPATKA • M.GOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz