( Brandon usiadł z Justinem)
(Kiedy jechali w autokarze już dobrą godzinę Mikeila usnęła)Brandon: ej stary dawaj zrobimy sobie beke z Mikeili.
Justin: nie dzięki stary rób co chcesz ja nie biorę w tym udziału
Brandon: dobra nie wiesz co tracisz (lamus nie umie się dobrze zabawić)
( Chłopak delikatnie podniósł się na siedzieniu i zrobił zdjęcie dziewczynie)
Brandon: o tak ( już po tobie bejbe)
Słuchajcie wszyscy zaraz wam przyjdzie pewne zdjęcie tylko proszę o zachowanie moi drodzyKiedy wszystkim przyszły zdjęcia ludzie z autokaru zacząli się śmiać i swoim śmiechem obudzili Mikeile.
Mikeile: czy coś przegapiłam (dziewczyna nie wiedziała że wszyscy śmieją się z niej)
Claudia: tak mi przykro kochana (pokazała jej przerobione zdjęcie)
Mikeila: co, ale jak to ? ( Zalała się łzami )
( Claudia przytuliła przyjaciółkę)
Nie uszło to również uwadze nauczycielkiNauczycielka: Mikeila dlaczego płaczesz coś się stało ?
( Cały autobus nagle ucichł)
Justin: stary no to masz przesrane
( W co on się znowu wpakował Mój Boże)Mikeila: ja nic proszę panią mam alergię i łzawią mi oczy czasami
Nauczycielka: no dobrze
Justin: powiem ci stary że masz szczescie że cię nie wkopala bo byś wyleciał z klasy za minusowe
Powinieneś ją przeprosić bo równie dobrze mogła cię wkopać a wtedy byś miał przekichaneBrandon: ta przecież mogę ją przeprosić , przecież nie ma opcji żeby ich nie przyjęła
Justin : to dobrze że chcesz ją przeprosić
Brandon ( po moim trupie chciał byś)
Justin : nie bądź taki pewny siebie bo to cię kiedyś zgubi stary
Na miejsce dojechali około godziny 16:00
Nauczycielka : Dobrzeniu drodzy a teraz poproszę żebyście wnieśli walizki a chłopcy niech pomogą dziewczynką
Kiedy Mikeila brała walizkę to prawie się przewróciła ale złapał ją Brandon dziewczyna nie zastanawiała i się długo i szybko wstała i go od siebie odepchnęła
Claudia: chodź kochana
Mikeila: już jestem
(Weszły do środka)Mikeila: łał jak tu ślicznie prawda?
Claudia: masz rację jest cudnie
Po obejrzeniu salonu dziewczyny poszły na górę
Nauczycielka : tylko proszę żebyście za chwilkę zeszli bo mamy obiado- kolację .
Claudia: dobrze pani profesor
( Claudia i Mikeila wypakowały swoje rzeczy )
Claudia : no to teraz na wyrzerkę (hahaha 😂) ej co ci jest? no chodź kochana .
Mikeila: nie jestem głodna ty idź zjeść
Claudia : ale?
Mikeila: żadnego ale kochana
Claudia : dobrze ale jak zjem to ci coś przyniosę
Mikeila: no dobra tylko powiedz pani zeboli mnie głowa czy coś dobrze?
Claudia: jasne kochana
( Kiedy wszyscy już siedzieli przy stole Justin zauważył że nie ma Mikeili razem z Claudią)
Justin: ej Claudia gdzie jest Mikeila?
Claudia: boli ją głową cały czas przeżywa to zdjęcie .
Justin: a mówiłem ci kretynie żebyś ją przeprosił?
Brandon: coś tam pomrukiwaleś na ten temat
Justin: to mam ci pokazać jak się chodzi co ty tu jeszcze robisz ?
Brandon: dobra nie spinaj się tak bo ci gumka w majtkach pęknie ( Boże co za ludzie tylko mielą tymi jęzorami zrób to zrób tamto xd)
( Brandon wszedł po schodach na piętro i wszedł do pokoju bez pukania)Brandon: Mikeila ?
Mikeila : tak a sorry z dupkami nie gadam
Brandon: chciałem tylko powiedzieć sorry za moje zachowanie ale skąd miałem wiedzieć że będziesz aż tak długo się nad sobą urzalać
Mikeila: wiesz dlaczego się nad sobą urzalam bo jest mi cholernie przykro że to zrobiłeś dlaczego ?
Brandon: dla beki a poco niby ?
I co teraz to moja wina tak ?Mikeila: nie wiesz co moja bo sama przerobiłam sobie zdjęcie i wrzuciłam do sieci a oprócz tego wysłałam wszystkim fejmom ze szkoły . Jesteś poprostu egoistyczny i bezczelny wyjdź z tąd już
( Mikeila wypchnęła chłopaka za drzwi i je zamknęła a potem się o nie oparła i zaczęła płakać oczywiście Brandon o tym nie wiedział)
Brandon: zajebiście nie ma to jak zamknąć komuś drzwi przed nosem
( Poszedł do pokoju i rzucił się na łóżko po 20 minutach przyszedł Justin)
Justin: i jak przeprosiłeś ją ?
Brandon: ta powiedziałem sorry czy coś w tym stylu chyba wystarczy ( no żesz człowieku przeprosiłem ją daj mi spać )
Justin: i co przyjęła przeprosiny ?!
Stary mówię do ciebieBrandon: co?!a nie , nie przyjęła a na dodatek się z nią pokłóciłem i wypchnęła mnie za drzwi co za laska
Justin: a myślałem że będzie już dobrze
Brandon( a ten znowu swoje no nie wierze stary zamknij się i daj mi spać).
(Przed drzwiami do pokoju Claudi i Mikeili)
Claudia: mogę wejść ?
Mikeila: idź sobie Brandon
Claudia: kochana to ja Claudia
Mikeila otworzyła drzwi
Mikeila:przepraszam kochana
(Claudia weszła razem z Mikeilą do pokoju i usiadły na łóżku)
Claudia:no i jak kochana?
Mikeila: rozmowa? A , zakończyła się kłótnią więc nic się nie zmieniło
Claudia: no żesz kur... Co ten kretyn znowu nawymyślał eh.Następna część w trakcie przepraszamy że tak długo ale nie miałysmy czasu mamy nadzieję że wam się spodoba i obiecujemy że spróbujemy częściej dodawać kolejne części . Jeśli wam się podobało piszcie bo to bardzo motywuje do pisania kolejnych opowiadań.
N&O❤
YOU ARE READING
Od nienawiści do miłości
Ficção AdolescenteHistoria o dwójce nastolatków, którzy nie przepadają za sobą. Unikają się,a gdy już uda im się spotkać, są wobec siebie wredni. W końcu dochodzi do wyjazdu klasowego na Mazury. Po kilku godzinach docierają na miejsce, a główna bohaterka pod namową c...