ELO DZIUBKI, KTO TĘSKNIŁ??
*cykanie świerszczy*
Oh... dobra, nieważne
Wreszcie się obudziłam. Była godzina około 8:00.
*ósmej.
Po chwili usłyszałam, że przyszedł do mnie jakiś SMS. Był od mojej mamy. Poinformowała mnie o tym, że razem z tatą będą o około jedenastej. Zjadłam kanapkę i wypiłam kakao. Spojrzałam na szafę. Tamta półka, która mi spadła, była teraz trochę krzywa, ale co najważniejsze, trzymała się.
Mam ból oczu spowodowany przerażającą ilością przecinków w ostatnim zdaniu.
Nie miałam pomysłu, czym się zająć. Nie pozostało mi nic innego jak... zamyślić się.
Again... Again... AGAAAAAAIIIIIN.
Jednak do głowy wpadł mi całkiem inny pomysł. Wyjęłam dość starą torbę z jedną, średniej wielkości dziurą. W niej trzymałam moje cenne, stare rzeczy m.in już trochę zardzewiały znak Mercedesa, którego znalazłam kiedyś niedaleko mojego ogrodu, pudełeczko, a w nim jedno pasmo futerka Włochacza (wiem, że to dziwaczne),(...)
Dla mnie bardziej creepy, ale jak kto sądzi.
(...), pokrowiec na telefon, który kiedyś zrobiłam na technice, ma teraz zerwany sznurek i kilka małych dziurek, klawiatura mojego starego telefonu, podarty zeszyt z rysunkami anime, broszkę, którą dostałam, kiedy byłam w pierwszej klasie, kilka bransoletek z gumek, kawałki przez przypadek potłuczonej świnki skarbonki, dwudziesto złotowy banknot (to była dawniejsza waluta Polski),(...)
Boże, czy to normalne, że obecnie nie mam sentymentu do żadnych z tych rzeczy? Tak, zdecydowana większość tego gówna istniała naprawdę.
(...)jedna ze zabawek Gumisia i figurki Shleich (czyt. Szlejsz), które kiedyś lubiłam kolekcjonować. No i jeszcze było kilka zdjęć moich, rodziny i znajomych.
WRESZCIE KONIEC! Bo szczerze to miałam dosyć przepisywania tego -_-/// kll m pls
Gdyby Anais zobaczyłaby taką torbę, z pewnością by ją wyrzuciła na śmieci.
Bo to normalne...
Twierdzi, że to co już jest stare, nadaje się tylko do kosza.
...ale nie z takiego powodu!
Ja zupełnie się z tym nie zgadzam. Wtedy jeszcze z torby same wypadły nie książka i "zniszcz ten dziennik". Wyglądały fatalnie, ale za żadne skarby świata ich nie wyrzucę!
Ej, bo ja mam pytanie. Czy tylko ja do dzisiaj nie zrobiłam wszystkich zadań z tego dziennika? XD
Jeszcze w torbie pozostała sznurówka od trampka.
TO KOLEKCJONERSTWO TO JUŻ CHYBA STAN UMYSŁU XDDDDDD
Z chęcią bym te wszystkie bibeloty postawiła na półce, ale zajęłyby ją całą albo może i nawet więcej. Tego jest strasznie dużo! Może nawet za dużo... ale nic nie mogę wywalić!
Przeżywam tak trochu załamanie.
Teraz będzie w ciul nudno, więc macie tylko najdebilniejsze momenty
Po dziesięciu minutach zeszłam na dół i zaczęłam czekać na swoich rodziców. Nagle ktoś mnie mocno szturchnął ramieniem. Myślałam, że to będzie Mia, jednak to była Anais:
-Co się tak gapisz? Czekasz aż przyjedzie samochód z lodami? - zapytała bezczelnie
-Spadaj, kosmetykozjadaczko! - ryknęłam
-Ten kto przezywa, sam się tak nazywa! - krzyknęła
-Przezwisko się odwraca i do odbiorcy wraca!- próbowałam ją "oblać kubłem zimnej wody"
-Ha ha ha, bardzo śmieszne - zadrwiła
-Wynocha stąd, bo cię zaraz zadźgam nożem! - krzyknęłam bardzo zła i kopnęłam dziewuchę w nogę. Jak można było się domyśleć, uciekła ze łzami w oczach, jednak nie płakała.Niby z nich szesnastolatki, a czytając tę scenę wyobrażałam sobie dzieci z podstawówki. Przypadek?
-Jesteś prawie wysoka jak ja - zaśmiał się tata
Kurde... co ja miałam w głowie, żeby wpaść na to, że w wieku 16 lat przerosnę ojca... kiedy ja mając 14 przestałam rosnąć (158 cm pozdrawia). Mój tata ma z jakieś 174-176.
Z rodzicami rozmawiałam bardzo długo. Na szczęście nie dowiedzieli się o sprawach prywatnych m.in o tym, że powiedziałam brzydkie słowo i straciłam mój stary telefon (ale to aż takie prywatne nie było, ale wolałam nie mówić). Już miałam powiedzieć, co widziałam w wiadomościach, ale coś mi w myślach powiedziało: NIE. Pewnie dlatego, że by nie uwierzyli, mimo że, zwykle wiedzą, że zawsze mówię prawdę.
Składnia ostatniego zdania i przecinków w nim boli mnie niemiłosiernie. A całą resztę to opiszę za pomocą dwóch liter:
-X
-DNo to myślę, że możemy już zakończyć ten rozdział, dziękuję za uwagę
CZYTASZ
What The Hell Is That? - Czyli Opko Z Podstawówki
RandomMając 11 lat pisałam coś i wówczas nazywałam to moją najlepszą książką. Teraz czytając to, bardziej myślę o tym jak o dŹele/fanfiku podjaranej aŁtoreczki. Nie chce mi się wierzyć, że kiedyś ja i moje przyjaciółki traktowały to poważnie. I moja matka...