~III~

235 10 5
                                    

-J...Jimin...ja...t-to z-znaczy ty...czy... -Jąkał się starszy.

Nie miał odwagi spojrzeć młodszemu w oczy. Ta sytuacja była dla niego bardzo stresująca. Nie chciał zrobić krzywdy hybrydzie. Ponadto zdawał sobie sprawę z tego, że to, co teraz robią wcale nie jest dobre. Po chwili spojrzał jednak w oczy chłopca i wciągnął głośno powietrze.

-Jimin, czy możesz to powtórzyć?

Młodszemu nie trzeba było powtarzać dwa razy. Spojrzał na swojego właściciela i delikatnie naparł na jego usta. Starszy spiął się. Nie chciał jednak, aby jego skarbie to zauważyło, więc zaczął delikatnie oddawać pocałunek. Było mu gorąco. Powietrze jakby zgęstniało, a jakiekolwiek muśnięcie jego skóry- parzyło. Chciał więcej, ale się bał. Min Yoongi- chodzący ideał, bóg seksu, człowiek, który nie przejmował się opiniami innych teraz się bał. Bał się, że kotek, którego zdążył pokochać tak mocno znienawidzi go. Co gorsza za 2 dni przychodzi Namjoon, który miał być rzekomym ,,nowym właścicielem" tego chłopca. Ta myśl doprowadzała Yoongi'ego do szału. On już postanowił- nie odda Jimin'a. Musiałby być najgorszym chujem, żeby oddać to maleństwo tak ufnie teraz wtulone w jego ciało. Jego przemyślenia trwały może 2 minuty, ale uświadomiły mu, co tak na prawdę czuje do Jimin'a.

-Jimin słoneczko jesteś taki uroczy. -Mruknął przygryzając płatek uszka swojej piękności.

Młodszy nic nie odpowiedział, tylko jeszcze bardziej wtulił się w Yoongi'ego.

-Dziękuję Yooni. Tak bardzo ci dziękuję. Jesteś moim osobistym aniołem stróżem. Tak mocno cię kocham. Proszę, obiecaj mi, że będziesz przy mnie bez względu na wszystko, dobrze?

-Obiecuję skarbie. Nie zostawię cię, zbyt mocno cię kocham.

Yoongi przytulił młodszego do swojego torsu. Po jego policzku spłynęła pojedyncza łza. Kto by pomyślał, że ktoś taki jak Yoongi kiedykolwiek uroni chociażby jedną  łzę. Szybko ją starł i delikatnie podniósł Jimin'a tak, aby oplatał nogami jego biodra. Zaniósł malca do sypialni i położył na łóżku. Wyjął z szafy koszulkę i podszedł do hybrydy. Delikatnie założył mu ubranie uważając na poranione plecy.

-Wyśpij się kochanie, a jutro się umyjemy. -Powiedział całując młodszego w czoło.

-Mhm...Minnie, a położysz się ze mną? 

Starszy niewiele myśląc ułożył się obok Jimin'a przyciągając do siebie.

-Dobranoc kochanie. -Wyszeptał mu do ucha zasypiając.

.............................................................................................

(werble)

I mamy kolejny rozdzialik ;)

Jak się podoba? Będziecie to czytać?

@NatalcaPierniczek23  Skarbie przepraszam, że tak długo czekałaś.

Do następnego. Paaaaa <3 

I'm sorry DaddyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz