Rozdział 2

31 4 0
                                    

"Uciekanie ile siły w nogach raczej nie było dobrym pomysłem. Nie byłam do końca uważna i co? Narobiłam sobie tylko wstydu... Gdyby to zobaczył ktoś z rodziny."

CHWILĘ WCZEŚNIEJ

- Nic ci się nie stało?

- Nie, tylko... - zaniemówiła

- Mogłaś nie biec tak szybko, co by się stało, gdybyś wpadła na kogoś mniejszego od siebie? Zrobiłabyś sobie krzywdę i tej osobie też - westchnął czarnowłosy

- Fro też tak myśli - przytaknął mu mały zielony kotek w stroju różowej żabki

"Skąd tu się wziął ten kotek? On ma rację, nie patrzyłam pod nogi i przez to mogłam wpaść na takie maleństwo"

- Jaki uroczy kotek! - nerwowo się zaśmiała.

- Fro też tak myśli!

- Heh... To Frosh, jest moim partnerem. A ja jestem Rogue - to powiedziawszy podał jej rękę aby mogła wstać

- Dziękuję, Rogue - z uśmiechem odpowiedziałam po czym wstałam

"Przez tą maskę nawet nie widać, czy się uśmiecham czy nie... Tyle dobrego."

- A ty jesteś? - zapytał lekko przekrzywiając głowę.

- Ej, Rogue! Co Ty tam tyle czasu robisz? Jeśli znalazłeś już Frosha to się pośpiesz, musimy się jeszcze zameldować w hotelu! - krzyknął jakiś blondyn po czym pociągnął Rogue za sobą

"Zameldować się? Czyli w tym roku to oni biorą udział w Wielkich Igrzyskach Magicznych? Może być ciekawie. W końcu ich zapach jest jakiś dziwny. Trochę nieludzki. Kim oni są? Lepiej będę obserwować tą dwójkę w trakcie festynu."

Zaczęła powoli kierować się w stronę wschodu, po drodze uważnie obserwując okolicę. Nie chciała znowu wpaść na tych dziwnych ludzi, którzy ją gonili, przynajmniej ich zgubiła i ma chwilę wolnego czasu. Dopóki znowu jej nie wytropią.

"Chyba znowu widzę kogo znajomego."

- Paniczu Gray! - krzyknęła dziewczyna z niebieskimi włosami, takim samym kolorem oczu i brązowym płaszczem oraz kozakami w tym samym kolorze

- Juvia! A co ty tutaj robisz? - zapytal Gray

"Jeśli zaczepiła Gray'a to znaczy, że to musi być Juvia z gildii "Fairy Tail", mag panujący nad wodą.  To, że jest w nim zakochana jest chyba już oczywiste dla każdego, w końcu dołączyła do tej gildii specjalnie dla niego. Trochę to smutne."

- Juvia nie przybyła tutaj sama! Wszyscy z gildii przybyli tutaj, by was dopingować.

- Rany. Ci to na brak wolnego czasu nie mogą narzekać...

"Zabawny z nich duet. Nie będę im przeszkadzać."

Po kilku minutach marszu zobaczyła dwójkę dzieci, które przed czymś uciekały. Od miejsca, z którego biegły, czuc było złowrogą aurę. W oddali majaczyły sylwetki pięciu magów, wśród których była tylko jedna dziewczyna - Flare, która jest członkinią gildii "Raven Tail".

"Przecież do niedawna ta gildia zaliczana była do mrocznych gildii! Co oni tu robią? Lepiej pójdę zwiedzać inną część miasta."

Po drodze spotkałam członków kilku gildii - "Quatro Puppy", "Mermaid Heel i "Twilight Ogre".

"Już jest po zmroku, powinnam wracać do hotelu, w końcu już jutro zaczynają się igrzyska. Ale wcześniej coś zjem."

Była już blisko hotelu, gdy usłyszała czyj głos.

- Festiwal, na którym nie byłoby jakiej bijatyki, nie mógłby być nazywany festiwalem! Zobaczmy, kto!

"Głos należał do tego chłopaka z Fairy Tail... Dopiero co przybyli i już szukają zaczepki... Typowe."

W trakcie spaceru po okolicy słyszała coś o Smoczych Zabójcach, pojedynkach i Festiwali Króla Smoków.
Doszła właśnie do centrum placu, gdy na niebie wywietlił się ogromny hologram dyni ubranej w strój podobny do klauna.

- Do wszystkich gildii zgromadzonych tutaj, chcących wziąć udział w Wielkim Turnieju Magicznym! Dzień dobry! Od teraz, aby zmniejszyć liczbę drużyn biorących udział w turnieju z 113 do 8, przeprowadzimy eliminację ! Każdego roku, liczba gildii biorących udział w naszym turnieju wzras~taaa~. Turniej traci przez to swój cały czaaar. Aby więc to naprawić w tym roku udział w oficjalnym turnieju weźmie tylko 8 drużyn. Zasady obowiązujące podczas eliminacji są proste jak drut! - wyjaśniła dynia

Nagle ziemia zaczęła się trząść, wszystkie zajazdy, w których zatrzymały się gildie biorące udział w turnieju, zaczęły się zmieniać i uniosły ku górze na jakich metalowych nogach.

- Od teraz, drodzy państwo , będziecie się ze sobą ścigać . Metą jest turniejowa arena w Domus Flau. Pierwsze 8 drużyn, które tam dotrze, wemie udział w turnieju.

Od zajazdów uformowały się drewniane ścieżki. Eliminacje są przeprowadzane o północy , mimo że w poprzednich latach nie odbywały się w ogóle.

- Możecie używać dowolnej magii. Nie ma żadnych ograniczeń . Pamiętajcie jednak, że zakwalifikować do turnieju może się jedynie 8 drużyn. Jednakże , jeśli okaże się , że na mecie będzie brakować kogoś z waszej drużyny to odpadacie! Niech rozpoczną się eliminacje do Wielkiego Turnieju Magicznego! Otwarcie... Podniebnego Labiryntu! - podsumowała dynia wskazując dziwną konstrukcję przypominającą koło, która unosiła się nad nią

- Podniebny Labirynt...? Tego się nie spodziewałam.

Uśmiechnęła się pod nosem.

- Sting, Rogue, pokażecie, na co was stać?

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 09, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Miłość ukryta w cieniu (OC x Rogue Cheney)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz