Wszędzie była czerń to znaczy... Nic nie widziałem. Tak, to brzmi lepiej. Więc... chwila
-Co!? - nagle do mnie dotarło to że nie wiem co się stało ani gdzie jestem. Oraz to że wydarłem się na pół pastelowego lasu. Chwila...
-Co!? - krzyknąłem po raz drugi " Przestań się drzeć" pomyślałem wstając
- Wszystko takieś jakieś... pastelowate - dotknąłem drzewa... nie. Nie dotknąłem tylko... właściwie nawet nie uniosłem kopyta.
-Co!? - znowu krzyknąłem. - muszę przestać się drzeć - powiedziałem do siebie
-Dziewczyny słyszałyście to? - doszły mnie czyjeś głosy. Oczywiście już obczaiłem jak się chodzi oraz lata a także czaruje. Chwila alicorny miały...
-Chodźmy to sprawdzić - usłyszałem
Zacząłem biec. Biegłem i nagle... przewróciłem się o durny korzeń i straciłem wizję.
______________________________________
Pierwsza część mojego odnowionego fanficu o MLP : FiM i... to tyle.