"Zawsze wszystko muszę analizować - twoje ruchy, gesty, spojrzenia... szukam w nich uczucia."
"I jeśli kiedykolwiek za mną zatęsknisz, to pamiętaj, ja nie uciekłam, to ty pozwoliłeś mi odejść."
"Zawsze podobają nam się Ci, którzy są w pewien sposób niedostępni, im jest ktoś trudniejszy do zdobycia, tym bardziej jest pociągający."
"Ostatnio czuję się taki wiesz, rozdarty między dwoma światami. Nie wiem, co powinienem robić. Nie wiem, co wybrać. Wszystko mnie męczy. Mam wrażenie, że gdzieś się zgubiłem pomiędzy prawdziwym sobą."
"Było mi przykro do pewnego momentu, później to już obojętność."
"Wiesz dlaczego niektórzy ludzie udają, że nic nie czują? Bo czują za dużo. I to ich przeraża."
"Wrócił kiedyś w marcu nocą z instytutu. Zapalił wszystkie światła w całym mieszkaniu, włączył Pink Floydów i wyciągnął mnie z łóżka, proszą do tańca. O drugiej nad ranem."
"Z czasem człowiek wymięka, wiesz? Przestaje się uśmiechać, ignoruje innych, nie daje sobie pomóc, przestaje komukolwiek ufać, zdaje sobie sprawę, że nie ma żadnej wartości."
"Zawsze powtarzam, że nie wierzę w prawdziwą miłość, ale że zostawiam drzwi uchylone, bo nie miałabym nic przeciwko temu, gdyby ktoś zechciał pewnego dnia udowodnić mi, że się mylę."
"Desperacko pragnęła miłości, równie desperacko udając, że wcale jej nie potrzebuje."
"Najgorszy jest ten żal do siebie, że pewnych rzeczy nie zrozumiało się wcześniej, że trzeba było tak wiele czasu, żeby dorosnąć do niektórych kwestii..."
"To było w niej pociągające- dziecinne potrzeby, dziecinny strach przed światem, wyrażana bezgłośnie potrzeba stałej opieki, stałej uwagi. A jednocześnie była twarda, samolubna, samowystarczalna. Miał często wrażenie, że jest taka kiedy on nie patrzy. Pod jego spojrzeniem, pod ręką stawała się dzieckiem."
"Nikt nie mógł mnie przejrzeć. Nikt nie mógł zauważyć, że wcale nie jestem taka cwaniara, jaką chciałabym być."
"Nie dowiesz się kim jestem, choćbyś trzymał mnie za rękę, patrzył w oczy i oddał serce. Nie dowiesz się kim jestem, jeśli nie zechcę."