XVI Lata 30

17 1 0
                                    

Reszta wieczoru upłynął nam spokojnie i bez żadnych niespodzianek. Lii nie poruszyła więcej tematu Matta, jednak kilka razy widziałam, jak cień smutku przemyka przez jej piękną twarz. Przed północą lokal był już prawie pusty, a właścicielka mało subtelnie zaczęła wycierać stoły i myć podłogi. Nadszedł czas powrotu do domu. 

- Lii, może pójdziemy do mnie? Mieszkanie jest kilka minut stąd.

- Kusząca propozycja, szczególnie że padam z nóg ale wiesz jaka jest moja mama. Z resztą twoja również będzie się martwić. 

- Moja już się do tego przyzwyczaiła, w końcu nie mam piętnastu lat. 

- Może i tak, ale to nie oznacza, że się o Ciebie nie martwi. 

- Nudzisz Lii. Może i się martwi ale bardziej chodzi o to, by mieć mnie na oku.

- Nie ufa ci?

- Nie w takim stopniu w jakim bym chciała. To co? Wolisz spędzić resztę wieczoru ze mną czy z mamusią? - Podpuszczałam ją.

- Nie przyjmiesz odmowy, prawda?

- Znasz mnie - wyszczerzyłam zęby w uśmiechu.

- Zatem chodźmy ale jak będę miała przechlapane to użyjesz tych swoich czary-mary, jasne?

- Jeśli tylko będziedz chciała - cmoknęłam ją w policzek i wyruszyłyśmy w drogę.

Leżałyśmy w wąskim łóżku, ja głową do oparcia, Lili w nogach. Dzięki takiemu ułożeniu zyskałyśmy trochę wiecej miejsca. Każda z nas pogrążyła się we własnych myślach, analizując zapewne klatka po klatce dzisiejszy dzień. Dla mnie był to jeden z lepszych jakie przeżyłam. Wszystko o czym pomyślałam, czego zapragnęłam spełniało się niczym w bajce. Zerknełam na swoją nową przyjaciółkę, jej czoło zdobią głęboka, pozioma bruzda, coś ją wyraźnie gnębiło.

- Widzę, że coś cię gryzie - zagaiłam.

- Nie. Tak. Trochę... - Widać było, że ciężko jej o tym mówić.

- Przecież wiesz, że możesz mi powiedzieć o wszystkim?

- Wiem, ale to jest zbyt żenujące, by wypowiadać to na głos. - Bruzda na jej czole pogłębiła się jeszcze bardziej.

- Nie wygłupiaj się, zobaczysz że poczujesz się lepiej jak to z siebie wrzucisz.

- Może masz rację... - Zamyśliła się, wzięła głęboki wdech i rozpoczęła  pełen emocji monolog.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Dec 22, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

DestinationWhere stories live. Discover now