Dzisiaj w nocy, kiedy się przebudziłam, poczułam chłód na miejscu obok. Natychmiast podniosłam się do pozycji siedzącej i zaczęłam się rozglądać w poszukiwaniu ciebie. Niestety w pokoju panowała jedynie ciemność, a po tobie nie było ani śladu.Już drugi raz w tym miesiącu tak zniknąłeś, a ja kompletnie nie wiedziałam co robić. Spanikowana zarzuciłam na piżamę szlafrok i zaczęłam przeszukiwać dom.
Na szczęście znalazłam cię siedzącego w twoim fotelu i czytającego twoją ulubioną książkę.
Poprzednim razem nie było tak łatwo. Przeszukałam cały dom i nigdzie cię nie było, więc byłam zmuszona zadzwonić do Noah, bo nie jestem już taka młoda, żeby biegać nocą po okolicy. Na szczęście nasz syn pomógł mi cię znaleźć kilka ulic od naszego domu.
Dopiero kiedy podeszłam do ciebie i dotknęłam twojej dłoni, oderwałeś wzrok od lektury i spojrzałeś na mnie wystraszony.
— Kim pani jest i co robi w moim domu? — Zapytałeś, a moje serce po raz kolejny pękło na pół. To nie pierwszy raz, kiedy mnie nie poznawałeś.
Kiedy tak stałam bez słowa, spanikowałeś jeszcze bardziej i chciałeś wstać z fotela. Natychmiast powstrzymałam cię przed tym i przytuliłam, dzięki czemu uspokoiłeś się i wtuliłeś mocniej w moją pierś.
Po dłużej chwili tulenia cię do siebie zaprowadziłam cię do naszego pokoju i pomogłam ci się ułożyć w łóżku. Na koniec złożyłam pocałunek na twoim czole i wyszeptałam, że bardzo cię kocham.
Następnie zabierając koc, wyszłam z pokoju i wróciłam do salonu, gdzie ułożyłam się na kanapie.
Długo nie mogłam zasnąć, aż w końcu wpadłam na pomysł, by napisać dla ciebie ten pamiętnik.
Tak na wypadek, gdybyś już na zawsze mnie zapomniał.
***
hejkaa!
kochani wracam po tylu miesiącach nieobecności i mam dla was na początek lekkie opowiadanie, które mam nadzieję, że się spodoba.
chciałabym codziennie dodawać jeden rozdział, ale jeszcze zobaczymy jak będzie z aktywnością.
a i jeszcze chciałabym wam życzyć szczęśliwego nowego roku! mam nadzieje, że dla was jak i dla mnie będzie on udany.
do zobaczenia jutro??
