kiedy pierwszy raz cię zobaczyłem, byłeś różowy. Karmelowe włosy przysłaniały ciemne oczy, żarliwość frezji i wanilii nosiła ciebie tak jakby była wpleciona w twoją ufną aurę. Blado-różowa woń była wystarczająca, żeby oczyścić wspomnienia z mojego umysłu, ale nie za dużo, abym nie czuł się przytłaczający.
Głęboko wdychałem, łapałem powiewy twojej żarliwości pomieszanej z zanieczyszczeniem i zapachem codziennego powietrza, idącego w kierunku niebiańsko pachnącego ciała.
Twój głos był głęboki, ciepły; ciemniejszy, spokojniejszy różowy od twoich perfum. Kleszcz koloru fuksji złapał moje uszy i odpowietrzył fuksję w przyjemność, moje policzki płonęły różem, kiedy przemówiłeś.
Karmelowe włosy przeplatane truskawkowymi pasmami, pęk róży kwitnący w uśmiech, kolor fuksji wciągnął mnie; i twoje perfumy, twoje słodkie perfumy zawsze ciągnęły mnie do ciebie, zawsze mnie zawracały do twojego świeżego różu.
Pachniałeś frezją i wanilią, a niedługo po tym, za bardzo otulałem tą blado-różową żarliwość.
CZYTASZ
perfume ; kth + jjk
Fanfictionpachniał frezją i wanilią. TŁUMACZENIE KSIĄŻKI -EXQUISITES © liebesxuxi | 2018