Ludzie często dają głupie, nic nie warte rady.
Gdy jesteś gruby, każą ci schudnąć, gdy nie masz kondycji, każą ci biegać, gdy nie potrafisz się czegoś nauczyć, każą ciężej pracować, gdy zwierzasz się z problemów, mówią, że przesadzasz. Zapewne każdy z was słyszał kiedyś te lub podobne pseudo pomocne twierdzenia.
Pewnie też kiedyś ktoś płakał, gdy ktoś powiedział te słowa. Każdy mówi, że jeśli przyjaciel zwróci się do niego z problemem, postara się mu pomóc. Prawda jest taka, że nie chcą być obarczani problemami kogoś innego niż swoimi. Jakbyście mieli poważne kłopoty, większośćz waszych znajomych odwróciłoby się od was. Wy pewnie też byście to zrobili. Taka jest prawda o ludziach, chcą mieć jak najmniej kłopotów. Nawet nie wiem, dlaczego to teraz piszę.
Aby ponarzekać ludziom, których nie znam? Może. Zaraz pewnie w komentarzach ktoś napisze, że robię dużo powtórzeń. Wiem o tym i mało mnie to szczerze obchodzi.
Nie chcę zaczynać opowiadania od słów: Mam na imię X a to moja historia, bo to takie... oklepane i nudne. Napisanie: jestem Y, mam depresję, tysiąc pięćset kompleksów, jestem brzydka etc. przywodzi na myśl książki z cyklu jestem nic nie warta, a po trzech rozdziałach zakochuje się we mnie największy bad boy liceum.
Wybaczcie, ale to nie historia miłosna szarej myszki i króla szkoły. To opowieść o życiu każdego
z nas. O prawdziwych problemach, rzeczach o których nie mówimy głośno, momentach w życiu, którymi się nie chwalimy, myślach skrywanych w zakamarkach umysłu. To historia o łkaniu
w poduszkę i wpływie, wydawałoby się, nic nie znaczących dla nas słów na życie drugiego człowieka. Bo czasem wystarczy jedno zdanie, aby zniszczyć czyjeś poczucie własnej wartości.
----------------------------------------------------
M_A_J
YOU ARE READING
Jedno słowo
Teen FictionBo czasem wystarczy jedno zdanie, aby zniszczyć czyjeś poczucie własnej wartości.