W płomieniach

14 0 0
                                    

Podałeś mi rękę ja wstałem
Dałeś mi nadzieję ja ja wybrałem
Dałeś mi życie ja go odebrałem
Dałeś mi jeść ja je zjadłem
Dałeś mi pić ja je wypiłem

Chciales mnie nauczyć jak żyć ja cię słuchałem
Pokazywałem w praktyce jak to zrobić ja to wykonywałem
Karciles gdy nieroztropnie się zachowywałem
Ale nigdy się nie oddalałeś

Z bólu do ciebie wolałem a ty mnie jak cicha wodę wysluchiwaleś
Z bólu się zwijalem a ty mi koc dawałeś
Moje zły kapały na dno a ty je w locie lapales
Swoim ciepłem się dzieliłes bo uczucia okazywaleś

Wiesz w górę piąć się chciałem ale ty mówiłeś " w dole lepiej jest nad ranem "
Chciałem iść przed siebie ale moją drogę zminiales
Chciałem z własnych sił zbawić świat ale pokazałeś że nie jestem tego wart
Pokazałeś że nie we mnie ale w tobie szczęście to jedyna droga
Ja to ogłasza teraz JEZUS UMARL BYŁ JEST TO JEST JEDYNA DROGA
JESUS UMARL ZA NASZE GRZECHY RECE W GORE KTO W TO WIERZY
W OGIU PRZEZYJEMY W NIM MAMY WOLNOSC JESTESMY JEGO DZIECMI
NIE KICZY SIE NASZE EGO WIESZ CO CI POWIEM POWIEM CI KOLEGO ON CIE ODKUPI ON ZA TWOJE GRZECHY UMARL WIEC WSTAN Z NIM IDZ NAWET  W NIENAWISCI TRUMNA
UWIERZ MI NIE MA NIKOGO LEPSZEGO JAK ON
ON DAJE WSZYSTKO ZA NIC UMARL BYL JEST BEDZIE TO NIE JEDT ZADNE ZAKLECIE
ON JEST CZY WIERZYSZ CZY NIE MOJA WIARA NA NIM  SŁYNIE
JEGO ZYCIE JEGO RANY NA KRZYZU ZNISZCZYL ME KAJDANY KTORE ZWIAZALY MNIE W ZYCIA ZARODKU
ON DAL MI WOLNOSC SLYCHAJ BRACIE CO KOLWIEK ZROBISZ NIC NIE ZTRACISZ ZYSKASZ NAD MIARE

JEST NIEM JEZUS JEZUS
NIKT NIE WEJDZIE DO KROLESTWA NIEBIESKEGO JAK TYLKO ORZE ZE MNIE

PRZELAL ZYCIE ZA NASZE RANY JESTESMY ODKUPINI TO JEGO PLANY

 3 metry nad bliskimi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz