Wyszli z pociągu, i zaczęli się rozglądać.
- Pirszoroczni! Tutaj pirszoroczni! My płyniemy łódkami! - zawołał półolbrzym Hagrid.
- Usiądźcie we trójkę, ja się do kogoś dosiądę - powiedziała Maddy uprzedzając rozmowy o tym jak mają usiąść w łódkach.
Chłopcy uśmiechnęli się i ruszyli w stronę brzegu. Diggory już wcześniej wypatrzyła łódkę w której samotnie siedziała osoba.
- Cześć, mogę się dosiąść? - zapytała Maddy.
- Ta, jasne. Jestem Raven Brown, a ty?
- Maddy Diggory.
Tak właśnie powstała wieczna przyjaźń Maddy i Raven.
🌻🌻🌻
- Maddy Diggory! - krzyknęła profesor McGonnagall.
Dziewczynka powoli podeszła do stołka, i na nim usiadła. Kobieta włożyła dziewczynce na głowę Tiarę Przydziału.
- Hufflepuff! - wrzasnęła po krótkim namyśle.
Stół puchonów poderwał się z krzykiem i oklaskami. Dziewczynka z uśmiechem usiadła obok brata.
- Witaj w domu młoda - powiedział mierzwiąc jej włosy.
Dziewczynka zaśmiała się i spojrzała na stół gryfonów, gdzie siedzieli, przydzieleni już, dwaj Weasley'owie i Lee. Chłopcy również spojrzeli w jej stronę i uśmiechnęli się.
Nawet nie zorientowała się, kiedy Raven również została przydzielona do Hufflepuffu, i usiadła obok niej.
- To też twoi przyjaciele? - zapytała.
- Tak, poznałam ich w pociągu, poznam cię z nimi jutro, dobrze?
- Dobrze.
🌻🌻🌻
- Przystopuj trochę Maddy! - zawołał Cedrik.
Cała piątka odwróciła się w stronę chłopca, a dziewczynka podbiegła do brata.
- Słucham?
- Mama napisała, żebyś do nich czasami wyslała jakiś list - powiedział i wrócił do swoich znajomych.
- Kompletnie zapomniałam - zasłoniła sobie usta ręką i podbiegła do przyjaciół. - Wybaczcie, muszę napisać list do rodziców.
- Jasne - uśmiechnął się Fred.
Pobiegła do dormitorium po pergamin, chwyciła pióro i zaczęła pisać list.
🌻🌻🌻
Po zapisaniu całego pergaminu Maddy zorientowała się jak dużo miała po powiedzenia rodzicom. Zwinęła papier i pobiegła do sowiarni, aby móc wysłać list za pomocą sowy.
- Cześć Avie - powiedziała do jej zwierzątka. - Masz, leć do domu.
Pogłaskała ją i puściła do lotu. Przez chwilę jeszcze na nią patrzyła, dopóki nie zniknęła jej z pola widzenia. Wtedy ruszyła do biblioteki, aby wypożyczyć jakieś książki.
______________________________________
Hehe pamiętacie jak mówiłam że rozdziały co tydzień we wtorki? Hehe... Także no nauczyciele mają dla mnie inne plany więc postaram się co dwa tygodnie w soboty a dzisiaj w zamian daje dwa rozdziały.
~BambusZiom
CZYTASZ
Mól Książkowy 》 Fred Weasley
Fanfic- Chyba ją kocham, George - szepnął patrząc na dziewczynę która siedziała pod drzewem czytając książkę. - No masz, Fred się zakochał - zaśmiał się jego brat. - Myślisz, że ona mnie też? - Myślę, że dopóki z nią o tym nie porozmawiasz, to się nie d...