Nieznajomy: Alunia?
*5 minut później*
Nieznajomy: Alex?
Ja: Czego?
Nieznajomy: Czemu mnie olewasz od kilku dni?
Ja: Nie znam Cię i grzecznie proszę odwal się ode mnie, bo jak to jest jakiś żart to nie jest śmieszny.
Nieznajomy: Hahaha, żart? Po prostu mi się spodobałaś, a na żywo jesteś cholernie piękna :)Nie wiem co mu odpisać.. Od kilku dni zastanawia mnie kto to może być?
Ja: Słuchaj jeśli pogadam z Tobą jedynie 15 minut czy się odczepisz raz na zawsze?
Nieznajomy: Jedynie wtedy kiedy dasz mi kosza, skarbie
Ja: A co jak już Ci daje?
Nieznajomy: Dopóki nie porozmawiamy nie możesz tego stwierdzić ^^
Ja: Eh.. Nie odpuścisz co?
Nieznajomy: Jak widać Alunia :)
Ja: Błagam tylko nie Alunia.
Nieznajomy: Dobrze Alex :)
Ja: :) Mogę zadać Ci kilka pytań?
Nieznajomy: Limit masz na jedno, kwestia czasu o resztę :)
Ja: Okej.. W takim razie skąd wiesz jak się nazywam?
Nieznajomy: Usłyszałem jak jakieś dziewczyny o Tobie gadały to wyciągnąłem pretekstem, mam ten dar uwodzenia kobiet :)
Ja: Prostak.
Nieznajomy: Ale Twój skarbie :)--------
Hej! Wiem dziwne opowiadanie, naszło mnie po dużej nieobecności. Mam nadzieję, że sie spodoba :/
CZYTASZ
Talking at night | S.Mendes
Fanfiction- Przestań. - Skarbie wiesz, że jesteś moja? - Jesteś chory. - Ale Twój. xoxo