RAKOWISKO ||| BTS

--13--

J: Dzieci

Jk: ????

JH: Tak?

Sg: Czego?

J: Musimy wam coś z ojcem powiedzieć

V: Jesteś w ciąży?

J: CHOLERA A MIAŁO BYĆ TAK DRAMATYCZNIE, WSZYTKO ZEPSUŁEŚ

V: Przepraszam xD

V: Będzie mały YunKook i mały SeokJoo

Sg: Cholera kolejny bachor

Sg: Ja się wyprowadzam i zabieram Jimina

V: Nieeeee

V: Ty możesz się wyprowadzić

V: Ale Jimina zostaw

RM: Nie przesadzajcie

Jm: Ale ja nie chcę nigdzie jechać. Tu mam ciepło i nie muszę za nic płacić

Sg: Właściwie to masz rację ja też nie mam zamiaru iść do pracy

Sg: Bardzej myślałem że ty będziesz pracować

JH: Jaki ty leniwy boże

Sg: Jednak zostajemy

Sg: Ale nie będę pomagać przy bachorach

Jk: Za rok pewnie będziesz miał swojego, więc przyzwyczajaj się

J: Po pierwsze to przy dzieciach a po drugie póki mieszkasz pod moim dachem to będziesz robić to co ci każe

Sg: Po pierwsze to nie jest twój dach tylko big hitu a po drugie nie będę miał swojego chyba cie pojebało

JH: Ta jasne Yoongi

Jk: Pogadamy za rok

Sg: Nie wytkaj swojego wielkiego nosa w nie swoje sprawy

Jk: Nie obsraj sie

Sg: Za rok to już dawno utnę kontakt z wami więc

RM:  Już się kłócicie?

Sg: Ja się z nikim nie kłócę

RM:  Też będziesz mieć dzieciaka zobaczysz

RM: Teraz tak mówisz a zobaczysz za rok

Sg: A co zmusisz mnie? Zrobię wam na złość i przesłane z nim spać żeby nie zrobić mu dzieciaka

Jm: Az tak bardzo nie chcesz zakładać ze mną rodziny? Cieszę się

V: Błagam Cię

V: Nie wytrzymasz bez ruchanja Jimina nawet doby

RM: Racja

Sg: Może z tym nie spaniem to przesadziłem ale ja w przeciwnienstwie do was umiem się zabezpieczyć

RM: Taaa

Sg: Z resztą chuj wam do tego, będę chciał to zrobimy nie wasza sprawa

RM: Weź się już nie denerwuj

Sg: Kiedyś będzie trzeba bo te wspaniałe geny nie mogą się zmarnować

JH: Taaa wspaniałe

Jm: Yoongi ma w sumie trochę racji. Postaramy się jak będziemy gotowi a nie kiedy wy będziecie tego chcieli

J: No dobrze ale może teraz zajmiecie się mną?

RM: Co tym razem chcesz?

V: Też jestem w ciąży. Też potrzebuje uwagi