Razem z Gastonem wylądowaliśmy w Polsce zabraliśmy walizki i poszliśmy szukać Luny i Matteo . Znależliśmy ich przy bramce numer 3 .
- Hej Luna
- Hej Nina
- Hej Gaston przyjacielu
- No hej
- Siema stary kumplu
- Hej Stary co tam ? Jak lot ?
- Dobrze prawie cały przespaliśmy
Dobra chodzcie jedziemy do hotelu pewnie chcecie odpocząć
- Tak i to z miła chęcią - odrzekł Gaston a razem z nim Nina
Po krótkim przywitaniu i rozmowie pojechaliśmy do hotelu w którym zatrzyamliśmy się razem z Matteo .