Rozdział 3

15 0 0
                                    

Wybiegliśmy zza bram. Przyspieszyłam kroku by żaden ze strażników nas nie zauważył. Jednak moje nogi znacznie odmówiły mi posłuszeństwa. W końcu byłam na koturnach, które miały około 10 cm. Zwolniłam lekko kroku, przez co lekko pociągnęłam chłopaka, gdyż cały czas mnie trzymał za rękę. Spojrzał kontrolnie na mnie.
- Co jest? - spytał.
- W tych butach daleko nie dałam rady biec - stwierdziłam.
- Chodź na barana - odwrócił się do mnie plecami i lekko przykucnął. Nie wiedziałam zbytnio o co mu chodzi - No dalej - ponaglił.
- Ale co ja mam zrobić? - spytałam nieśmiało. Chłopak odwrócił się, lekko przekrzywił głowę, po czym lekko się uśmiechnął.
- Tak bardzo ci współczuje - pokręcił głową - Musisz wskoczyć mi na plecy.
- Co?! Nie! Coś Ci zrobię - wystraszyłam się. Zaczął się śmieć. Nie rozumiałam go.
- Nic nie zrobisz, zaufaj mi. Pokaże ci świat, którego jeszcze nie widziałaś - spojrzał prosto w moje oczy. Zachowywał się jakby znał mnie pare lat. Naskoczyłam na plecy chłopaka, on w tym momencie złapał mnie za uda (przez suknie miał to utrudnione), ja oplotłam rękami jego szyje mając wrażenie, że zaraz spadnę.
- Jesteś głodna? - spytał.
- W sumie to trochę tak - stwierdziłam.
- Zabiorę cię do świetnego baru - krzyknął radośnie i przyspieszył kroku.

Gdy byliśmy pod barem chłopak postawił mnie delikatnie na ziemi. Poprawiłam się lekko.
- Zwracam na siebie uwagę - powiedziałam i machnęłam suknią.
- To dobrze, wszyscy zauważą jaka jesteś ładna - uśmiechnął się i otworzył drzwi do baru. Pokazał mi ręką, że mam wejść do środka. Gdy znalazłam się w środku rozejrzałam się uważnie. Bar, pare stolików, krzesełka, kilkoro ludzi, których wzrok od razu spoczął na nas. Momentalnie usłyszałam szepty i poruszenie. Speszyłam się. Chłopak objął mnie ramieniem i zaprowadził do stolika. Usiedliśmy na przeciwko siebie. Popatrzyłam na mojego towarzysza i dopiero teraz zorientowałam się, że nic o nim nie wiem.
- Opowiedz mi coś o sobie - wypaliłam. Brunet zlustrował mnie, wziął głęboki wdech.
- Mam na imię Pedro, mam 22 lata.. pff co chcesz jeszcze wiedzieć? - wypuścił powietrze.
- Pracujesz u nas w zamku? - spytałam.
- Nie, to było jednorazowe. Pracuje jako barman w nocnym klubie - odpowiedział wprost. Nagle tuż obok naszego stolika pojawił się wysoki blondyn.
- Witaj Pedro, na co masz ochotę? - powiedział z wielkim uśmiechem.
- Dwa burgery Frederico - odesłał mu uśmiech.
- Już się robi.. - powiedział i odszedł.

- Dlaczego się tak zachowujesz? - spytałam. Chłopak nie zrozumiał o co mi chodzi.
- W sensie?
- Ledwo mnie poznałeś, możesz mieć tak jak i ja proważne konsekwencje za to, że wyciągnąłeś mnie z zamku. Nie znasz mnie, a zabrałeś mnie do jakiegoś baru na burgery - wytłumaczyłam.
- Mylisz się księżniczko, wiem jak masz na imię i ty również wiesz jak ja mam na imię,
więc teoretycznie się znamy - uśmiechnął się - A poza tym jakie konsekwencje? Zwrócę cię do zamku przed tym jak wszyscy się obudzą i nikt się nie zorientuje, że cię nie było.

Rozmawialiśmy dobre 3 godziny. Pedro pokazał mi jak jeść fast foody. Właśnie odprowadzał mnie do pałacu. Szliśmy powolnym krokiem. Nie chciałam, żeby to wszystko się tak skończyło, chciałam jeszcze bardziej poznawać ten świat zza bram, bo był ciekawy i zupełnie mi obcy. Zatrzymaliśmy się przed bramą na dwór królewski.
- Dziękuje Ci Pedro za ukazanie tego naparstka twojego fantastycznego, spokojnego życia - odezwałam się.
- To była dla mnie przyjemność wasza wysokość.. - złapał się za serce i skinął głową.
- Bez tych sztywnych, nie potrzebnych zwrotów. Po prostu Martina - posłałam mu uśmiech. Zdjęłam bluzę chłopaka i oddałam mu ją.
- Dziękuje Ci jeszcze raz - odparłam. Już chciałam iść, gdy chłopak złapał mnie za nadgarstek.
- Może dasz mi swój numer, żebyśmy byli w kontakcie - zaproponował.
- Dobry pomysł - zaczęłam zapisywać cyferki na urządzeniu.
- Zapisz się oryginalnie, żebym wiedział, że to ty - odpadł z chytrym uśmiechem. Wpisałam szybko nazwę i dodatkowo wyciągnęłam telefon przed siebie i zrobiłam selfie, które ustawiłam na zdjęcie kontaktowe.

Baby I'm PrincessOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz