Supernatural preferencje

47. Co doprowadziło do kryzysu w waszym związku?

❤Dean- wybrałaś się na polowanie sama, nic mu nie mówiąc, a później okazało się, że jednak sama sobie nie poradzisz i musiał jechać, aby cię ratować... Inaczej pewnie była byś już martwa.

❤Sam- coraz częściej chodziłaś do barów i bez sensownej przyczyny wracałaś kąpletnie pijana. On zamiast spróbować z tobą porozmawiać zaczął się wydzierać.

❤Castiel- nie mieliście nigdy "kryzysu" 😇😇

❤Crowley- nasyłał ogary piekielne na wszystkich, którzy ośmielili się na ciebie spojrzeć. Uznałaś to za kąpletną paranoje i wyniknęła z tego całkiem długa kłótnia.
To nie był wasz pierwszy kryzys i na pewno nie ostatni, bo oboje macie dosyć wybuchowy charakter.

❤Chuck- zaczął się wywyższać, że niby jest Boogiem, a ty mu na to, że nic cię to nie obchodzi.

❤Gabriel- ja wiem, że to są poważne problemy dorosłych ludzi, sęk w tym, że Gabe nie jest ani poważny, ani dorosły, więc wasza największa kłótnia, która wystawiła na próbę wasz związkek poszła o bezpański kawałek ciasteczka czekoladowego...

❤Lucyfer- miałaś już dosyć jego podejścia do świata... Że jemu się wszystko należy, że on to jest najważniejszy, a ty jako jego własność masz siedzieć cicho i się nie odzywać... Tego było już za wiele!

❤Balthazar- wracał pijany w trzy dupy i kleił się do innych kobiet - niekiedy mężczyzn... Może troche przesadziłaś, rzucając w niego wazonem ze starymi chryzantemami, ale jest w końcu aniołem, nic mu nie będzie!

❤Benny- zaczęłaś krzyczeć na niego i go wyzywać, bo... Miałaś okres, okej!?

❤Jack- kryzys was nie dotyczy, bo wystarczy spojrzeć w te jego niewinne oczka... Dalej potrafisz się gniewać na swoje Bubu?

❤Rovena- zabiła jednego faceta, bo poprosił cię o numer.

❤Charlie- sytuacja podobna jak u Cas'a i Jack'a... Może wygląda to, jakbym chciała sobie odjąć pracy, ale na Charls nie da się gniewać ;3

----------
Pomysł na ten i kilka następnych rozdziałów dała mi poranionaa której baaardzo, z całego serducha dziękuję za pomoc, a moich czytelników zapraszam na jej profil 💜💜💜