Prolog

59 2 10
                                    

  W świetle księżyca przechodziła kotka która niosła swoje młode w pysku. Była szara ale jej jasno-fioletowe oczy połyskiwały radośćcią kiedy zostawiała małego kociaka na polanie któregoś z klanów . Mały pisną gdy jej matka zostawiła go. Kociak szrpnął lekko gałązkę która koło niego leżała i się podniósł. Dwa koty zmierzały w jego stronę , ale zamiast do niego podbiec omineli go i biegli z sykiem na jego matkę . Pisną kiedy zobaczył jak rozszarpóją jej matkę . Koty obruciły się . Wpatrywały się w niego przerażonymi oczami . 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wiem krótki rozdział ale inne będą dłuższe .
                               Pozdro :3     

wojownicy : Duchy Gwiazd Where stories live. Discover now