Miło cię poznać Jade

135 6 2
                                    

Postanowiłyśmy,że przejdziemy się do mnie,bo jest ładna pogoda. Poczułam,że telefon mi wibruje wyjęłam go z kieszeni i zobaczyłam "Alex" ciekawe czego chce.

-Cześć Alex - powiedziałam

- Hej Perrie dzwonię,bo musimy pogadać - odpowiedział

- O czym? Teraz nie bardzo mogę,bo umówiłam się z Jesy,że przyjdzie 

- O nas. Jutro wracam, będę mógł wpaść wieczorem? - zapytał

-Dam ci jutro znać,bo nie wiem jak z pracą - odpowiedziałam i się rozłączyłam

-Twój chłopak?- zapytała Jade

- Taaa chce pogadać o naszym związku. Wiesz co tak się zastanawiam czy nie zakończyć tego związku,bo od kilku miesięcy nie układa się nam,a ja nie czuje już do niego tego co na początku- powiedziałam

-Wiesz przemyśl to sobie zanim będziesz żałować. Czasami w związku są wzloty i upadki - spojrzała na mnie i się uśmiechnęła

Boże jaki ona ma cudowny uśmiech, dobra Perrie o czym ty myślisz przecież nie kręcą cię dziewczyny - pomyślałam

- Dobra to tutaj - powiedziałam

- Jezu czemu nie powiedziałaś,że mieszkasz na ostatnim piętrze? Nie męczy cię to wchodzenie? - zapytała próbując złapać oddech

-Przyzwyczaiłam się do tego - odpowiedziałam i weszłyśmy do mieszkania

- Chcesz coś do picia? Sok,herbatę,wode ? - zaproponowałam 

- Jeżeli masz to poproszę sok pomarańczowy - odpowiedziała 

- Pewnie,że mam - uśmiechnęłam się do niej

Nalałam nam soku pomarańczowego i poszłyśmy do salonu.

-To co robimy? Jakiś film? - zapytałam

-Może jakaś bajka? - odpowiedziała 

-Jaką proponujesz? 

- Nie wiem może "Zaplątani"? odpowiedziała z uśmiechem

- Może być

Przez całą bajkę obserwowałam Jade. Uśmiech nie schodził jej z twarzy, gdy oglądała bajkę. Przyglądanie Jade  przerwał mi dzwonek do drzwi, pewnie to Jesy.

-chyba przyszła Jesy poczekaj otworze - wstałam z kanapy i podeszłam otworzyć drzwi

-No heeeej mamuśka - powiedziała Jesy ze śmiechem

Czasami jej teksty były mega śmieszne,a czasami aż okropne.

-Cześć Jesy - Podeszłam i ją przytuliłam - Chodź do salonu oglądam z Jade bajkę

-Ooo z tą Jade? Z tą co byłaś w kawiarni? - jak zwykle się dopytywała 

-Boże przestań tyle wypytywać. Tak z tą Jade chodź już- powiedziałam troche zdenerwowana

Weszłyśmy z Jesy do salonu,ale Jade nawet chyba nie zauważyła nas. Była taka zapatrzona i wciągnięta w bajkę, gdybym mogła to przyglądałabym się jej do końca życia. Podeszłam do Jade.

-Jade to Jesy, Jesy to Jade - poznałam je

-Miło cię poznać Jesy- odpowiedziała Jade z uśmiechem

-Mi również miło poznać osobę,która była z Perrie w kawiarni- popatrzyła się na mnie znacząco. Czy ta dziewczyna nigdy nie przestanie. 

~~~~~~

Dziewczyny poznały się bliżej i można powiedzieć,że nawet się zaprzyjaźniły. Siedziałyśmy w salonie i oglądałyśmy "obecność 2" Jesy zaczęło burczeć w brzuchu na co z Jade się zaśmiałyśmy.

-No co? Głodna jestem- powiedziała Jesy

-Zamówimy pizze? - zaproponowałam

-Z kurczakiem- odpowiedziała Jade

-Jestem za- dodała Jesy

Po 30 minutach oglądałyśmy horror jedząc pizze, gdy się skończył Jade powiedziała,że musi się już zbierać.

-Jade serio? Jest 1 w nocy,a ty chcesz wracać sama do domu? - powiedziałam

-To normalna godzina- odpowiedziała

-Nie to nie jest normalna godzina wiesz ilu typów się kręci w nocy? Zostajesz u mnie na noc- powiedziałam 

-Ale ja nawet nie mam żadnych rzeczy- odpowiedziała Jade

-Dam ci jakieś moje- powiedziałam z uśmiechem

-A ja też mogę zostać?- odpowiedziała zaspana Jesy

-No to nie żadna nowość,że zostajesz u mnie. A poza tym Alex ma wpaść wieczorem pogadać o nas- przewróciłam oczami

-Nie lubię tego typa- odpowiedziała Jesy,a ja się zaśmiałam 

Później oglądałyśmy różne filmy. Około 3 poszłyśmy spać. Jesy spała w salonie,a ja poszłam z Jade do mojego pokoju.

-Jeżeli ci to nie przeszkadza to możemy spać razem- powiedziałam- mogę spać też na podłodze

-Nie, nie przeszkadza mi to, a poza tym to ja powinnam spać na podłodze,bo to twoje mieszkanie- odpowiedziała 

-Może i moje,ale zawsze goście mają pierwszeństwo - uśmiechnęłam się do Jade- dobra ja idę sie kąpać,a ty wybierz sobie z szafy jakie ubrania chcesz.

Pokazałam Jade gdzie co jest i poszłam się kąpać, gdy wróciłam Jade już spała. Zauważyłam,że ubrała moją koszulkę z bambi. Miała ją troche za dużą,ale wyglądała uroczo. Położyłam się obok Jade i zasnęłam.



Jezu jakie nudy. Za 5 dni wyjeżdżam do Torunia,a tak mi się ten czas dłuży. Dajcie znać czy pisać dalej. W kolejnych rozdziałach bardziej się rozkręci

Love storyWhere stories live. Discover now