Życzenie 2: Ryan Gosling

761 76 0
                                    

Camila leżała na łóżku obok Lauren, kiedy muzyka grała z głośników jej laptopa.
Zjadła ostatni kęs pizzy i znów czekała, aż talerz zostanie ponownie zapełniony.

"Nigdy nie opuszczam tego." Camila potrząsnęła talerzem przed twarzą Lauren. Zielonooka wydała z siebie mały śmiech, zanim usiadła.

"Wiesz, minęły trzy i pół miesiąca." Lauren westchnęła w duchu. "A spełniłam dopiero tylko twoje jedno życzenie."

Camila odłożyła talerz i podniosła się do siadu. Chociaż nie chciała tego przyznać, przywiązała się do Lauren. Jasne, Lauren czasami wprawiała ją w zakłopotanie przed przyjaciółmi (jak wtedy, gdy Ally przyłapała Camilę na gorącej dyskusji z samą sobą, o pizzy na jej talerzu lub, gdy Lauren rzuciła nieodpowiedni komenatrz na temat kolesia, którego minęły i musiała wyjaśniać Normani i Dinah, dlaczego jest czerwona na twarzy.
Wciąż jest zakłopotana tamtym kłamstwem, a Lauren co jakiś czas droczyła ją od czasu do czasu "naprawdę, przez pogodę?"), ale Camila nigdy nie czuła się z nikim bardziej komfortowo niż z osobą lub dżinem, jaką była Lauren. A przed poznaniem jej, była zamknięta na wszystkich i milcząca.

"Poproszę więc o drugie życzenie, dżinie." Camila wystawiła język, próbując rozładować nastrój. "Chcę poznać Ryana Goslinga."

"Kogo?" Lauren uniosła brwi w zdumieniu. Camila uśmiechnęła się, widząc mimikę twarzy Lauren, która przechyliła teraz głowę.

"Jesteś dziwną osobą, Camilo Cabello." Lauren stwierdziła wstając i pociągając za sobą Camilę. "Najpierw chcesz pizzę, a teraz faceta?"

"Więc przeprowadzisz mnie do Kalifornii, abym mogła się z nim spotkać?" Zapytała Camila z nutką podniecenia w głosie.

"Nie całkiem. Powinnaś chyba wyjść, jeśli chcesz spotkać się z nim na czas." Lauren poprowadziła Camilę do drzwi. Nigdy nie widziała chyba, żadnej dziewczyny biegnącej tak szybko. I tak, Camila wpadła na Kanadyjczyka, tuż przed jej akademikiem.

"Co?" Camila cofnęła się zszokowana. Mężczyzna okazał się być naprawdę miłym, jak Camila zawsze go sobie wyobrażała. Dziesięć minut rozmowy i robienia zdjęć później, Camila ponownie weszła do jej akademika, aby odnaleźć Lauren leżącą na łóżku z nogami przypartymi do ściany.

"Hej."

"Przywiozłaś Ryana Goslinga do Miami."
Camila stwierdziła z szokiem, patrząc na Lauren, a zielonooka tylko przytaknęła.

"Nie martw się, wróci do domu, zanim się dowie." Lauren mrugnęła do niej, a Camila poczuła jak żołądek jej się skręca.

Ostatnie życzenie.

Trzy życzenia (Camren)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz