Minęły gdzieś dwa tygodnie od momentu kiedy znalazłem Catpoola. Bardzo się polubiliśmy, przez ten czas. pomyślałem że fajnie by było gdyby zrobić mu może jakiś kostium. Spytam go
-Ej Ryszard chciałbyś może jakiś kostium.
Tak na drugie imię kota dałem Ryszard i co mi zrobisz,nic nie zrobisz. Dobra ale kot podbiegł do mnie i zaczął skakać, co oznaczało że jest za zrobieniem kostiumu, zmierzyłem go i zabrałem się do robienia.
Pierwszy kostium był cały czarny z otworami na oczy. Założyłem go Ryszardowi. Okazało się że jest trochę przymały więc go chyba przycisnęło.
-Dobra zaraz ci zdejmę ten kostium tylko zrobię sobie kanapkę bo zrobiłem się głodny. Gdy wróciłem, zobaczyłem że Ryszard wychodzi z kuwety. Nagle poczułem smród. Zastanawiałem się co tak jebie więc zacząłem podążać za odorem. Gdy dotarłem do celu zobaczyłem kota. Gdy go zobaczyłem moje oczy szeroko się otworzyły.
-O KURWA PRZEPRASZAM ZAPOMNIAŁEM OTWORU NA TYŁEK.
Podniosłem kota i powoli zaniosłem go do łazienki gdzie zdjąłem mu brudny strój i wykąpałem.
Następny struj był biały ale pomyślałem że od krwi to od razu uwalony będzie.
Więc trzeci kostium był czarno czerwony wyglądał jak ja tylko w kociej wersji. Założyłem go na Ryszarda i tym razem nie pomyliłem się w rozmiarach. Tym razem zrobiłem wszystkie potrzebne dziury na ogon, potrzeby fizjologiczne no i oczywiście oczy.
Teraz tylko obroża którą zrobiłem w tydzień temu myślę że mój wynalazek powinien zadziałać. Założyłem ja na szyje i odpaliłem ją.
-Powiesz coś
-Nie mogę mówić debilu. Za ten pierwszy strój kiedyś nasram ci do łóżka.... Ty ja mogę mówić. Nie wierze dzięki. Jednak chyba nie nasram ci do łóżka
Uśmiechnąłem się na jego reakcję, po czym poszedłem dać Carpoolowi jeść...
_______________________________________
Dziękuje za przeczytanie możesz oczywiście napisać coś i zostawić gwiazdkę jak ci się podobało.
no i do następnej części ...
CZYTASZ
Deadpool - Przyjaźń na wieki
Fanficw pewną deszczową noc Deadpool szedł do baru swojego kolegi Weasela by jak zwykle się napić. Nagle gdy mijał jedną z opuszczonych zaułków usłyszał dziwne dźwięki dochodzące z tam tond. Udał się w tamtą stronę by sprawdzić co to jest. To co tam znal...