Postanowiłam nie stać przed szkołą jak kołek, tylko znaleźć sekretariat. Chciałam zapytać się Lauren, ale tej już nigdzie nie było. No coż, trzeba sobie radzić. Zaczęłam kluczyć po korytarzach budynku. Nagle zaczepił mnie jakiś chłopak.
-hej jestem Hayden a ty to pewniw ta nowa?
-taaaaa każdy już o mnie wie...
-szukasz sekretariatu?
-tak muszę odebrac plan lekcji.
-to cie tam zaprowadzę
● ● ●
Żeczywiście klasa jest bardzo miła a Hayden jest super! Nie to ze mi się podoba... nie jestem typem dziewczyny, która szuka chłopaka. Synonim chłopaka to problemy, a ja mam ich już wystarczająco dużo...Hejka! Może zostawisz🌟 to wiele dla mnie znaczy. Do następnego 😚