8💥

6 2 1
                                    

Ariel
Wstałem o 08.00 i stwierdziłem że zadzwonię do Adama z 3c takiego naszego informatora i zapytam się o Emila. Na pewno wie gdzie mieszka. A nazwisko ma chyba takie jak ja.

Rozmowa tel z Adamem
-Halo kto mówi.
-Klient powiesz mi coś o Emilu Lock?
-Wiesz kochany to kosztuje.
-Dam ci kurwa tyle ile będziesz chciał zdzierco
-No ok lala daj na luz prześlę SMS-em co będziesz chciał l nim wiedzieć.
-Ok chce jego adres.
-Dobra już wysyłam a i o 15 jutro masz zapłacić innaczej moja banda się tobą zajmie.
-Zgoda.

Wysłał mi SMS-em jego adres. Więc ubrałem się j podszedłem pod ten adres. Jak byłem na miejscu zobaczyłem wielką wille. Napisałem do tego całego Adama czy aby na pewno dał mi dobry adres a on odpowiedzial krótkim "tak". Ok więc zadzwoniłem i za chwile odezwała się jakaś kobieta. Że mam zaczekać zanim wejdę na posesję bo są psy wypuszczone. Więc poczekałem. Nagle do mnie podeszła jakach kobieta ubrana na czarno i przeszukała mnie czy nie wnoszenia broni nie wiadomo po co. Potem zaprowadziła mnie do domu.

-Pan adwokat jest w gabinecie po prawej.
-Dobrze to mogę już pójść.
-Tak ale nic nie kombinuj.

Poszedłem bałem się tej laski. Zapukałem do gabinetu i wszedłem kiedy usłyszałem krótkie "proszę".
Jakiś czerwono włosy mężczyzna siedział na biórku a wokół niego było pełno stert jakiś papierów. Miał ubrana białą koszulę krawat i czarne spodnie oraz okrągłe okulary które spóścił niżej kiedy mnie zobaczył.

-Ty jesteś tą dziwką?
-N...nie ja się chciałem zapytać o rodzinę
-Ha ty myślisz że jestem wróżką mam w poważaniu twoją rodzinę.- jak to usłyszałem wyciągnęłam zdjęcie te które pokazałem siostrze i tym razem mu pokazałem.- S...skąd masz t...to zdjęcie?
-Nadal masz w dupie moją rodzinę?
-Jejku Ariel to ty? A co z Angelą? Wszystko ok?
-Tak...- podbiegł do mnie i mnie przytulił
-Przepraszam ale dłużej nie mogłem tego ukrywać... Musiałem uciec...
-Halo... Ogar ok? Czego nie mogłeś ukrywać?
-Jakaś miałes 10 lat wiedziałem że nie umiem cię kochać jak brata. Ale rodzice i Agela jak sie dowiedzieli chcieli mnie odizolować od ciebie. Nie wytrzymałem i uciekłem
-Nie chciałeś żeby oni ciebie odizolowali więc sam się odizolowałeś.
-To nie tak ja cię obserwowałem zawsze z ukrycia ale jednak.
-No ok a jak mówisz że mnie nie umiałeś kochać jak brata to jak?
-Tak.
-No właśnie si...- nie zdążyłem dokończyć a on mnie pocałował. A mi się to podobało. Nie chciałem się oderwać. Lecz on się "zagalopował" i chwycił mnie za moje cudne pośladki. Na co ja go odepchnąłem tak że upadł na jakąś stertę papierów
-Oh przepraszam. Za szybko. Ale ja już dłużej nie mogę wszystko mi się przypomniało. A tak poza tym gdzie twoje blond włosy?
-Farbuje. I pa. Ja już pójdę.
-Nie proszę. Mam do ciebie tyle pytań.
-To szybko bo serio muszę iść.
-Ok. To jak u rodziców- po tym pytaniu zaczęłam płakać na co on się zdziwił o mnie przytulil- coś co zrobili? Czemu płaczesz? Nie płacz.
-Oni nie żyją idioto jak mam nie płakać? Dopiero co się pozbierałem a ty mi przypominasz!
-N...niewiedzialem... Proszę usiądź i poczęstują się Grześkami na pewno ci poprawią chumorek bo przecież kto ich nie lubi?
-Ok. Pytaj. Ale nie o rodzicach ok?- kiwnął głową i muszę przyznać że ma dobre Grześki.
-Jak w szkole?
-Dobrze. A ty Kim jesteś z zawodu że masz taki poważny krawat?- tak na prawdę miał krawat w smerfy na co się zaśmiałem.
-Ey... To jest mój ulubiony... Noszę go tylko w domu... Jestem adwokatem nam cię to tak ciekawi.-uśmiechnąl się.
-Ok. Chciałbyś wpaść do nas na święta?
-No nie wiem mogę wpaść. Tylko nie wiem czy Angela nie będzie miała czegoś do tego.
-A niech się wali. Przyjechała z tym debilem i się rządzi a ty możesz przychodzić do nas kiedy chcesz jesteś naszym bratem.
- No ok. To pozdrów ją od mnie j Idzi jak nie chcesz tu siedzieć. No chyba że chcesz posiedzieć z mną i zapoznać się z moimi Grzeskami.
-Niestety nie mogę. Ale jeszcze przyjdę bo masz dobre Grześki -okamata mu język- Odprowadzi mnie pan adwokat do drzwi?
-Oczywiscie że tak.

Odprowadził mnie do drzwi a kiedy miałem już wychodzić przyciągnął mnie do siebie i

Koniec!
Akurat jadłam Grześka więc sory. Ale kocham te wafelki. Oto rozdział. Jeszcze Gang i niespodzianka.
To bajo 😘

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 04, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Nowy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz