7

495 33 6
                                    

Wanheda:
Lexa kochanie!

Wanheda:
Kto ci to zrobił?

Wanheda:
Widzę, że tym razem to nie twoja wina.

Lexaracoon:
Nic się nie stało.

Wanheda:
Dwa złamane żebra, złamany nos i rozcięty łuk brwiowy to nic?!

Wanheda:
Kto ci to zrobił?

Lexaracoon:
Nie twój biznes.

Wanheda:
Już mój.

Wanheda:
Jak byłaś pijana to pisałaś że wkopałaś się w jakieś "gówno z gangami" jak to nazwałaś.

Wanheda:
Czy to ma związek?

Lexaracoon:
Już mówiłam, nie twój biznes.

Wanheda:
Już mówiłam, już mój biznes.

Wanheda:
A ty nie zaprzeczyłaś czyli to prawda.

Wanheda:
Powiesz mi coś więcej o tym?

Lexaracoon:
Powiem tylko, że jestem na celowniku kilku niebezpiecznych ludzi i nie chcę cię w to wciągać.

Lexaracoon:
Może kiedyś powiem ci więcej.

Wanheda:
Sama się w to wciągnęłam kiedy postanowiłam sobie wyciągnąć cię z dołka.

Wanheda:
I cieszę się że zaufałaś mi na tyle żeby mi to powiedzieć.

Lexaracoon:
Jesteś aktualnie jednyną osobą poza moją kuzynką która siedzi w tym samym bagnie co ja, jaką mam, więc może powinnam ci zaufać.

Wanheda:
Boję się o ciebie.

Wanheda:
Wyciągnę cię z tego choćbym musiała ryzykować życie.

Lexaracoon:
Dziękuję Clarke.

Lexaracoon:
Ale nadal nie wiem czy nie jesteś starym zboczeńcem, albo gwałcicielem.

Lexaracoon:
Powiesz mi kiedyś coś o sobie?

Wanheda:
Może...

Wanheda:
Dobranoc kochanie! Uważaj na siebie.

Lexaracoon:
Postaram się

Lexaracoon:
Dobranoc Clarke.

Save me // Clexa AUOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz