w podstawówce kei nie miał żadnych kolegów, nie licząc tadashiego. w piegusie podkochiwało się kilka dziewczynek, więc gdy nadeszły walentynki, mógł się pochwalić kilkoma kartkami w kształcie serduszek. okularnik jednak nie dostał żadnej żadnej i próbował okłamywać samego siebie, że nie jest mu smutno z tego powodu. w końcu walentynki to idiotyczne święto!
jednak, gdy wrócił czternastego lutego do domu, to płakał przez resztę wieczoru.
od tamtego czasu jego zatroskany brat, akiteru, co roku pisze mu walentynkę podpisując się jako tajemnicza akko. nawet w liceum dostał różową karteczkę z żałosnym wierszykiem, przez co cała drużyna się z niego śmiała.
CZYTASZ
bazylia ──── ᴛsᴜᴋᴋɪʏᴀᴍᴀ ʜᴇᴀᴅᴄᴀɴᴏɴs
Fanfiction[ bo zapach bazyli roznosi się po pokoju wypełnionym figurkami dinozaurów. ] tak, zupełnie na nowo. sadwick, 2k18;
