Koniec

Ania

Eryk zniknął dwie ulice dalej, a Kuba pobiegł po kanistry. Zaczął wylewać benzynę do baku.
- Szybciej - popędzam go - Musimy pomoc Erykowi
- Robię co mogę - powiedział - Tego nie da się przyspieszyć bo pół wyleje
- To nagłej tyle byle tylko uciec
- Już... Wsiadać
Wszystkie wsiadłyśmy to samochodu. Kuba tylko schował kanistry i siadł za kółkiem. Ruszyliśmy tam gdzie pobiegł mój miś. Gdy byliśmy na zakręcie... BUM!!! Jeden z wieżowców wybuchł. Zrobiłam się biała jak ścianą. Kuba mnie uspokajał, że jego tam nie ma. To pewnie tylko jego pułapka. Że napewno będzie dobrze ale ja wiedziałam, że coś jest nie tak. Tuż przed tym dostałam wiadomość. Drżącą ręką wyciągnęłam telefon.

"Miś
Pewnie mi tego nie wybaczysz ale nie mogłem pozwolić by coś ci się stało. Nawet z ful brakiem nie uciekli byśmy im. Przewrócili by auto, a wiedziałem że będziesz chciała po mnie przyjechać. Kocham cie i nie chcę by coś ci się stało. Pomimo tego co zrobię, zawsze będę przy tobie.

                                           Kocham cię"

Jak to zobaczyłam, nogi się pode mną ugiely. Domi wiedziała co się stało. Czytała to razem ze mną. Padła ze mną na ziemię i zaczęła mnie tulic. Straciłam go. Oddał życie za mnie. Nie wiem czym sobie na to zasłużyłam ale naprawdę musiał mnie kochać. Straciłam go... Już na zawsze...