Rozdział D

96 7 2
                                    


- To trojaczki? Czy dwojaczki? Hihihihihi! - po sali rozbryzgł się śmiech pacjentki

-Dobrze, dobrze... -ginekolog zupełnie zignorowała żart a zarazem pytanie badanej -Czy mogłaby Pani pójść przeczytać werset 6 i 7 ze strony dwudziestej tej książki? Najlepiej w kącie, a ja z Panią Alicią porozmawiamy... -poradziła specjalistka podając tajemniczą książkę

-Chcę pani przepisać mojej matce witaminy? Po co mnie tu Pani zaprosiła? - zapytała zaintrygowana nastolatka

-Słuchaj Alicia... Twoja mama nie jest w ciąży. Chcę, aby poszła na badania do ośrodka psychiatrycznego w Morawicy, ponieważ ma objawy tak zwanej ,,Urojonej ciąży''. U takich kobiet pojawiają się takie objawy jak u ciąży, ale to nie jest ciąża pod żadnych pozorem. Niektóre kobiety, nawet nigdy  nie współżyły, także musimy poważnie porozmawiać z twoją mamą. Niektóre kobiety przyjmują to wrażenie jakby ,,Straty dziecka'', także będziesz się musiała opiekować mamą. - doktor wygłosiła długą mowę

-Ehh... Czyli nie jest w ciąży? - dopytywała Alicia

-Przykro mi, nie jest...- spod szuflady lekarka wyciągnęła tajemniczą książkę - Ta książka jest naprawdę świetną pomocą, naprawdę - opracowałam ją ja sama i nie chcąc się chwalić pomogła już wielu osobom. Mogę sprzedać ten komplet w cenie promocyjnej, pięćdziesięciu złotych.- kobieta starała się wypromować swoje dzieło

-Czy to jest ,,Biblia''? Bo biblię napisał jakiś gość, nie wiem, nie wiem, to napisał. Ale napisał jakiś gościu biblię, nie? Czyli nie Pani... Bo to Biblia. - Alicia zaczęła stawiać fakty

-Nie,nie,nie! Broń Boże! To jest ,,Biblia-Nowy Testament'' czyli tak jakby nowy testament Biblii który opracowałam ja sama! Wzięłam ten tytuł zapożyczony, ponieważ Biblia pomaga wielu osobą dotrzeć do ich wnętrza. Pomogła wielu kobietom z takimi objawami, m. in. utracie dziecka i takimi jak ma Pani mama. To naprawdę jej pomoże. - wskazała jedną z kartek i kontynuowała autopromocję - Ten dział pomógł naprawdę wielu osobom... Można też przyjść na wspólne czytanie, w koszcie trzydziestu złotych za dobę. - wreszcie autorka skończyła

-Wow! Cóż... To świetnie że pani napisała taki, taką (kaszel) książkę, naprawdę świetnie. Tylko wie Pani, wie Pani co? Bo tu pisze że, że Jezus to jest nasz Pan. Czy to prawda? Bo ja jestem ateistą, ja nie wierzę. - Alicja próbowała się zagłębić w czytanie

-Nie czytaj tej książki! Ona jest dla twojej mamy! 18+! I teraz wiesz co? Wyjdź! Wyjdź, zabierz swoją mamę! Wynoście się stąd, wynocha! - wykrzyczała oburzona ginekolog

Taconafide| To nie może być prawda! | Urojona ciąża | Quebo | TacoWhere stories live. Discover now