Westchnęłam widząc kolejną osobę przechodzącą za oknem. Dlaczego gdy jest na zewnątrz tak pięknie, ja muszę siedzieć w pracy?
Nie miałam w niej co robić zważając na to, że mało osób przychodzi w lato do kawiarni. Raczej większość ludzi chodzi do lodziarni, na basen, po prostu tam gdzie można się ochłodzić w upały. Ale nie.. Oczywiście ja muszę siedzieć w dusznym pomieszczeniu! Nawet klimatyzacja mało daje..
W końcu oderwałam wzrok od szyby, aby spojrzeć na zegar.
-jeszcze pół godziny- pomyślałam rozmyślając nad tym co zrobię po wyjściu stąd.
Z rozmyślań wyrwał mnie głos dzwoneczka oznaczający, że drzwi zostały otwarte. Niechętnie podniosłam wzrok aby sprawdzić czy ktoś przypadkiem nie wszedł do środka.
Jak się okazało był to nowy klient. Przystojny brunet o błękitnych jak ocean oczach. Może to dziwne ale czas się dla mnie zatrzymał a serce zaczęło bić szybciej.
- dzień dobry! - odezwał się z uśmiechem na twarzy
-dzień dobry! - wydusiłam - coś podać? - spytałam opanowując swoje emocje. Chłopak zastanowił się chwilę zerkając na ciasta.
-ciasto marchewkowe oraz latte - odparł po czym ruszył w stronę wolnego stolika.
Ja natomiast szybko wzięłam się za zamówienie.
Już po 5 minutach szłam do stolika bruneta, który obdarzył mnie serdecznym uśmiechem.
-czy życzy sobie pan czegoś jeszcze? - odezwałam się kładąc jego zamówienie na stoliku
-nie mów mi 'pan' czuję się staro pomimo tego, że raczej jestem w twoim wieku - odparł - mów mi Louis - dodał podając mi dłoń
-[T.i] - również się przedstawiłam jednocześnie uściskując jego dłoń
- a więc [T.i] - urwał - może masz ochotę się gdzieś przejść po pracy? - chłopak wyczekiwał odpowiedzi a ja zastanawiałam się czy to dobry pomysł aby iść z nieznajomym.
-jeśli mnie nie zabijesz ani, nie zgwałcisz to z chęcią z tobą gdzieś pójdę - odrzekłam na co chłopak melodyjnie się zaśmiał
-nie masz się o co bać, nie jestem gwałcicielem ani tym bardziej mordercą - mówił dalej się śmiejąc
-w takim bądź razie daj mi 15 minut - stwierdziłam na co ten tylko kiwnął głową - Smacznego! - powiedziałam jeszcze po czym odeszłam od jego stolika biorąc się powoli za sprzątanie lokalu.
I z niecierpliwością czekałam na nasz spacer.
______________________________________
Uwaga ta notatka pojawi się pod każdym one shotem!
Hejka.. Przepraszam za wszelkie przejścia np. słów do innych linijek itp. lecz one shoty te były pisane w notatniku a potem, były przenoszone tutaj. Jednak po przeniesieniu wszelkie entery zostały trochę pozmiemiane. W jakimś stopniu udało mi się to skorygować lecz nie jest to nadal tak jakbym chciała.
Drugą sprawą są błędy. Ja czytałam to parenaście razy aby jak najbardziej skorygować błędy logiczne, składniowe, ortograficzne czy interpunkcyjne jednak mogłam czegoś nie zauważyć, więc jeśli widzisz jakiś błąd to daj mi znać w komentarzu.
Ogólnie mam nadzieję, że one shoty te się wam spodobają. I wiem, że mogą nie być idealne bo nadal się kształce w pisaniu ale myślę, że nie są też złe xDDziękuję za przeczytanie tej jakże krótkiej notatki oraz oczywiście "opowiadania" 😄
I życzę wam miłego dnia/południa/wieczora/ nocy (zależy kiedy to czytasz) ❤