Ten uczuć kiedy dostałaś szlaban na chodzenie do sklepu zoologicznego bo co chwila dzwoniłaś do mamy i mówiłaś, że bierzesz kolejne zwierzątko.
Ja mówiłam "chce tylko dać im domek"
Było tak z koszatniczkami (mama zgodziła sie na dwie)
Szczurami (nie pykło)
Myszkami (nie pykło)
Chomikami (nie pykło)
Kolejnymi koszatniczkami (nie pykło)
Także no XD