Pies zrywa ci się ze smyczy podczas spaceru. Biegniesz za nim, ale ten jest szybszy.
Jest późny wieczór, a ty błąkasz się po lesie w poszukiwaniu pupila. Szybko chowasz się za krzakami, widząc jak trzy sarny uciekają przed czymś szybkim. Zamykasz oczy i kulisz się, myśląc, że to stado wilków. Nagle całe życie przelatuje ci przed oczami. Rumor już dawno minął. Otwierasz oczy i cieszysz się, że to "coś" cię nie zobaczyło. Postanowiłaś czym prędzej iść do domu, aby nie narażać się jeszcze raz. Po drodze zastanawiałaś się co to mogło być. Gdy doszłaś do domu okazało się Shiro (twój pies) od 15 min wylegujesię w domu nie rozumiejąc twojej złości.
-gdzie tak długo byłaś? Zapytała cię mama.
-Nieważne. Burknełaś i weszłaś na schody, kierując się w stronę swojego pokoju.
Zaczęłaś przeglądać internet w poszukiwaniu jakiś wiadomości na temat pobliskiego lasu. Niestety bez skutku. Umyłaś zęby, uczesałaś włosy i przebrałaś się. W zasadzie byłaś już gotowa na kilku-godzinną przerwę między wieczorem, a porankiem.
Kiedy zasnęłaś było koło godziny 1.00. Jako, że jest niedziela wstałaś o 9.00. Przy śniadaniu prawie nic nie zjadłaś. Ciągle myślałaś o swoim śnie. W zasadzie go nie pamiętałaś, ale był tam wątek który bardzo cię ciekawił.

CZYTASZ
Stworzenia nocy [ Zawieszone ]
Vampiros-Jak masz na imię? Zapytał cię. -Alice. Odpowiedziałaś nieśmiało.