Chapter One

4.2K 126 22
                                    

  (POV  Evelyn )


Kiedy patrzę na rozwijającą się przede mną scenę, upuszczam walizkę na ziemię .


-  cześć jestem w domu... -  Macham niezręcznie, gdy Jeremy przygniata Elenę do podłogi, trzymając drewniany kołek nad sercem .


Dwaj mężczyźni, jeden z brązowe  włosami , a drugi z czarnymi włosami, czułam , że gapią się na mnie . Jeremy zatrzymuje się i powoli wstaje, wciąż wpatrując się w Elenę .


- Czy ktoś chciałby wyjaśnić ...? - Pytam ich .


Mężczyzna o czarnych włosach pomaga Elenie wstać i bierze ją za rękę .


Elena uśmiecha się do mnie i podbiega, by mnie przytulić. - Evelyn , jesteś w domu! Nie spodziewaliśmy  cię aż do przerwy letniej !


Wzruszam ramionami i przytulam ją do tyłu. - Czułam, że coś jest nie tak . - Patrzę na Jeremy'ego, mojego młodszego brata - wszystko w porządku, Jer ..?


Jeremy uśmiecha się do mnie i porywa mnie do miażdżącego uścisku, chowając twarz w mojej szyi. - Tak bardzo za tobą tęskniłem Eve . Szaleję tutaj .


- o cóż, dlaczego nie miałoby to być z wampirami i wilkołakami w amoku . - Śmieję się i potargałam jego włosy .


Na bieżąco informowali mnie o wszystkim, kiedy nie było mnie w prywatnej szkole. Wampiry są prawdziwe . A Elena umawia się z jednym z nich .


- Więc musisz być Stefanem. A ty jesteś Damonem. - Wskazuję najpierw na brązowowłosego przepięknego zielonookiego chłopca , a potem zwracam się do niechlujnego czarnowłosego niebieskookiego, równie wspaniałego chłopca .


Kiwają głową, a Stefan uśmiecha się do mnie nieśmiało, podczas gdy Damon wpatruje się we mnie pytająco, co sprawia, że ​​czuję się źle .


- Evelyn jest coś, co pominęliśmy w naszym ostatnim telefonie kilka dni temu ... -  Elena wzdycha ze smutkiem. - Co to chodzi - Pytam cicho .


Oddycha głęboko: Jestem wampirem , umarłam i wróciłam do życia z krwią Damona w moim układzie kilka tygodni temu... kiedy Rebekah wypędziła mnie i Matta z mostu Wickery... - Elena odchodzi .


Łzy napływają mi do oczu, obejmuję ją mocno. - Och, Lena, przepraszam. Dlaczego mi nie powiedziałaś, żeby przyjechałam  do  domu . Wzrusza ramionami: - nie chcieliśmy cię martwi . 


Jeremy wzdycha ze złością: Po prostu nie krzywdź mojej siostry  Elena . Odsuń się.  - Odskakuje, odciągając mnie od Eleny i stając przede mną opiekuńczo .


To jest niezwykłe. Jeremy i Elena zawsze się dogadują. Zwykle Elena i ja walczymy .


Odwracam się do mojego  młodszego brata i sapię: Dlaczego próbowałeś  Lenę, kiedy weszłam przez drzwi ?

Mates { The Vampire Diaries }Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz