JD : Więc mówisz, że wszystko to wina społeczeństwa, a my jako jednostki nigdy nie musimy brać odpowiedzialności za cokolwiek?
Veronica : Uh nie, niezupełnie. Po prostu mówiłam, że-
JD : Tak, to mi się podoba. Nie zrobiłem nic złego, bo nie mogę zrobić nic złego, ponieważ wszyscy jesteśmy tylko produktami naszego otoczenia, odbijając się jak kulki w Głodnych Głodnych Hipciach. To właśnie nasz przypadkowy i wszechstronny świat.
Veronica : Czekaj, nie, to nie jest nawet to co mówiłam.
JD : Tak, to nie moja wina. To społeczeństwo. To wszystko przez społeczeństwo!