Rozdział siódmy

1.2K 62 56
                                    

Po usłyszeniu wieści, że Tetsuya będzie operowany, we wszystkich jego przyjaciół wstąpiła nadzieja, że jeszcze z nim zagrają. Starali się nie dopuszczać do siebie myśli, że coś mogłoby pójść nie tak podczas zabiegu, ale nie było to proste. Paskudne myśli nie chciały dać im spokoju i co chwilę podsuwały im obrazy lekarza informującego, że zabieg się nie udał i Kuroko zmarł na stole operacyjnym. Mimo ich usilnych starań takie myśli dość często zakradały się do ich umysłów i często wywoływały roztargnienie, bolesne ukłucie w sercu oraz łzy. Te ostatnie najczęściej pojawiały się u Kise.

Czas mijał swoim tempem. Przyjaciele Kuroko odwiedzali go regularnie, każdy w swoim czasie. Tylko w weekendy zdarzało się, że byli wszyscy razem. Najdłużej zawsze zostawał Akashi, nie pozostawiając wątpliwości dlaczego.

Ojciec Seijuurou i rodzice Tetsuyi umówili się, że państwo Kuroko odwdzięczą się za przekazanie pieniędzy, ponieważ pan Akashi nie uważał tego za pożyczkę, ale rozumiejąc doskonale poczucie honoru rodziców Tetsuyi, zaproponował, aby pracowali w jego firmie. Wynagrodzenie, które im zaoferował, było bardzo wysokie przy czym zostało ono podzielone na dwie części. Jedna z nich miała być wypłacana rodzicom Kuroko, druga zaś była przeznaczona na zwrot pieniędzy. Rodzice Tetsuyi i tak chodzili nieprzytomni ze zdenerwowania, ponieważ nawet ta część wynagrodzenia, która była przeznaczona na wypłatę do ich rąk kilkukrotnie przekraczała ich dotychczasowe dochody. Państwo Kuroko bronili się przed przyjęciem tak wysokich kwot za ich pracę tłumacząc ojcu Seijuurou, że dla nich to jest jak kupowanie ich honoru. Jednakże Akashi Akira wyjaśnił, że korzystając ze swoich źródeł, bardzo uważnie przyjrzał się ich dotychczasowej pracy i zyskom, jakie wypracowali dla swoich pracodawców. Stwierdził, że z jego punktu widzenia, jeżeli tylko tak będą pracować dalej, umowy są dla niego bardzo korzystne i ma szczęście, że dzięki całej tej sytuacji może pozyskać tak wartościowych pracowników. Dodatkowo wyjaśnił, że takiej klasy ekonomistów i managerów jakim jest pan Kuroko i tak wyśmienitych i skrupulatnych księgowych, jaką jest pani Kuroko bardzo trudno jest znaleźć. Rodzice Tetsuyi powiedzieli, że dadzą z siebie wszystko i będą ciężko pracować.

Kuroko uznał, że taki sposób załatwienia sprawy jest honorowy. Dzięki temu nie zamartwiał się już sprawą finansów i mógł spokojnie zbierać siły na czekającą go operację i, jak miał nadzieję, także rehabilitację. Tetsuya często wychodził na dach szpitala, zwłaszcza w bardzo ciepłe dni. Od kiedy znalazł się w szpitalu, bardzo lubił te momenty, kiedy wiatr dmuchał mu w twarz i rozwiewał przydługie włosy. Nierzadko zdarzało się, że to właśnie na dachu znajdowali go przyjaciele, chcący go odwiedzić.

W czasie, kiedy Kuroko czekał na operację w szpitalu, jego przyjaciele szykowali się do Letnich Zawodów. Wszyscy trenowali często i ciężko. Każdy marzył o tym, żeby wygrać Inter-High, gdyż drużyny, które dostaną się do finałów, mają z góry załatwione miejsca w Zawodach Pucharu Zimowego.

Niecałe dwa tygodnie przed pierwszą rundą i jednocześnie dniem, na który zaplanowano operację Tetsuyi, chłopaki z drużyny Seirin już wiedzieli kto będzie ich przeciwnikiem w tym meczu – Kirisaki Daiichi. Na wieść, że w pierwszym dniu zmierzą się z Hanamiyą Makoto, chłopakiem, przez którego nie mieli obecnie środkowego, poczuli żywą ekscytację i chęć kolejnego, trzeciego już z rzędu, zwycięstwa nad drużyną stosującą nieczyste zagrywki.

Przez wszystkie dni dzielące ich od eliminacji, chłopaki z wszystkich drużyn, które miały wziąć udział, trenowali intensywnie. Zespół z Seirin starał się pogodzić treningi z wizytami w szpitalu. Na szczęście nie było to bardzo trudne, bo szli do Kuroko zaraz po ćwiczeniach na sali. Kilka razy zdarzyło się jednak, że Tetsuya wygonił ich ze szpitala, widząc jak bardzo byli wykończeni.

Pewnego dnia o jego przebywaniu w szpitalu dowiedział się Hanamiya Makoto.

Kapitan Kirisaki Daiichi szedł ulicą, myśląc właśnie o różnych nowych ruchach, które zamierza zastosować na Seirin, żeby od razu wyeliminować z gry Zawodnika Widmo. W pewnej chwili zauważył, że w ulicę, na której mieścił się szpital skręcili, idący po drugiej stronie ulicy, Aomine Daiki, Midorima Shintarou, Momoi Satsuki i Takao Kazunari.

Nie wolno ci się poddać (AkaKuro)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz