✨3✨

127 10 6
                                    

Yoongi siedział na kanapie razem z Jiminem. Oglądali jakiś nudny, jak to stwierdził Yoon, film. Jimin powoli i nieśmiało położył głowę na ramieniu starszego. Ręką objął go przytulając się do jego ciała. Tego potrzebował. Ciepła swojego Hyunga.

- Um Jimin? Co ty wyprawiasz?- zapytał starszy.

- Ja tylko... -chłopak speszył się i odsunął od niego.- lubię cie bardzo Hyung...

- No co ty nie powiesz...-przewrócił oczami

- Bardzo...-powtórzył Jimin, a w jego oczach zebrały się łzy.

- Jiminie?-popatrzył na niego.- dobrze się czujesz?

- Tak, tak tylko jestem śpiący...-skłamał.

- Idź się już połóż- wstał i poszedł do przedpokoju z zamiarem ubrania się i pójścia do domu. Sam był bardzo zmeczony.

- Możesz zostać i poczekać aż zasnę? Nie ma Jeongguka, boje się być sam...-chwycił jego ramie. Straszy chwile patrzył się na Jimina. Naprawdę chciał już wrócić do domu, wykąpać się i położyć się na swoim wygodnym łóżku.
Ale w tej chwili nie mógł odmówić oczą przyjaciela, które wpatrywały się w niego ze strachem.

- Niech ci będzie

Poszli do pokoju młodszego. Jimin wszedł pod kołdrę ,szczelnie się przykrywając,a starszy usiadł na skraju łóżka. Popatrzył na Yoongiego z uśmiechem.

- Hyung, a może po...

- Miałeś iść spać - przewał mu

- No dobrze ...Dobranoc Yoongi

- Dobranoc

Chlopak siedział i wpatrywał się zasypiającego Jimina. Po chwili zauważył ze klatka piersiowa chłopaka unosi się spokojnie. Zasnął.
Powoli wstał, zgasił światło i po cichu wyszedł z pokoju. Wziął ze sobą zapasowe klucze, by tamten mógł spokojnie i bezpiecznie spać. Ubrał buty oraz swój czarny płaszcz . Zamknął drzwi mieszkania , uprzednio z niego wychodząc. Opuścił blok i ruszył do domu w gwieździstą noc.

   Pukanie do drzwi nie ustępowało. Yoongi trzymał poduszkę na głowie by nic nie słyszeć i moc dalej spać. Jednak to nie działało. Wściekły wstał i ruszył w stronę przedpokoju. Była sobota i nie musiał iść do pracy, mógł się wreszcie wyspać. No ale nie dzisiaj.
Szarpnął za drzwi otwierając je by zobaczyć kto nie daje mu spokoju. Tą osoba okazał się nie kto inny jak Jimin. Od razu kiedy zobaczył swojego hyunga uśmiechnął sie.

- Cześć Yoongi!

- Jimin, do jasnej cholery, co ty tu robisz o tej godzinie...- wpuścił go do środka. Nie chciał żeby któryś ze sąsiadów go zobaczył bez koszulki i z włosami które były w wielkim nieładzie.

- Pomyślałem ze przyjdę i przyniosę ci śniadanie - pomachał reklamówka która trzymał przed nosem chłopaka. Yoongi tylko westchnął. Młodszy udał się do kuchni i położył rzeczy na blacie. Drugi chłopak szybko pobiegł po jakaś koszulke po drodze rękami poprawiając swoje włosy.
Wrócił do kuchni i zobaczył chłopaka który szykował kanapki. Podszedł bliżej niego, kiedy tamten po chwili obrócił się. Stali bardzo blisko siebie. Za blisko. Na twarz niższego wdarł się rumieniec.

-Park co się z toba dzieje? Rumienisz się... - tamten tylko odwrócił się, zabrał kanapki i wyminął chłopaka ,idąc do stołu. Położył na nim talerz.

-Smacznego -oparł się o blat. Chłopak wziął gryza, uprzednio siadając przy stole. Dopiero teraz mógł się przyjrzeć  twarzy Jimina. Nie wyglądał za dobrze. Jego oczy były lekko podkrążone, a twarz blada. - Nie patrz się tak na mnie.

Yoongi tylko wzruszył ramionami kończąc kanapkę. Wstał i podszedł do Parka. Oparł rece o blat po obu stronach młodszego. Zaczął jeszcze bardziej przyglądać się jego zszokowanej twarzy. Jimin był śliczny. Ułożone włosy, oczy zmieniające się w małe kreseczki , kiedy się uśmiechał , pulchne policzki oraz duże usta. Tak uważał Yoongi. Ale nigdy o tym nie mówił. Nie chciał by uznał go za geja. Bo nim nie był.
Tak sobie tylko wmawiał.

- Nie wyglądasz dzisiaj za dobrze- powiedział na co tamten nie wiedział co odpowiedzieć. Nie chciał mówić prawdy. Stop. Nie umiał tego powiedzieć.
Oplótł ramionami przyjaciela, małe raczki ściskając z tylu na jego koszulce. Głowę położył na klatce piersiowej Yoongiego, który aktualnie nie wiedział co zrobić. Starszy poczuł po chwili jak opiera się o niego coraz mocniej.

- Jimin? Jimin! Halo jimin! -podtrzymywał chłopaka który zemdlał.

|Help me| yoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz