Ninjago-Misja-Zniszczyć Greenflame

1 Rozdział

Hanna stał pod kawiarnią Anastcia, czekała na brunetke, była równa 18 gdy dziewczyna zobaczyla Julite.
-Jestem.
-Widzę- odparła blondwlosa- chodź- powiedziała po chwili.
Zły mało zatłoczonymi ulicami, a po pięciu minutach znzlazły sie na miejscu. Hanna odrazu weszla do salonu, w ktorym przebywali już wszyscy ninja.
- Julita już jest- oznajmiła wszystkim Hanna.
- Hej...- powiedziało cicho i nieśmiało dziewczyna.
- Cześć- odpowiedzieli wszyscy ninja jak jeden mąż.
-Zaprowadzę cię do twojego pokoju- powiedziała wnuczka pierwszego mistrza spinjitzu, a zaraz potem znikła w korytarzu.
Julita natychmiast ją dogoniła, a chwile potem Hanna otworzyła drzwi do nowego pokoju Julita, a sama gdzieś poszła. Julita sie rozpakowała, a jak sie rozpakowala wyszła na zewnątrz trenować. Hanna za ten czas weszła pod prysznic i oparła głowe o jedną z jego ścian. Od jakiegoś czasu miała depesję, nic jej się czasami nie chciało, a czasami leżala z smetną miną rozmyslając nad sensem życia. Była w swoim pokoju w swojej łaziencę a właśnię w tej chwili Kai wszedł jej do łazienki.
-Wynocha!- Krzyknęła na mistrza ognia
-Dobra, Dobra- powiedział i wyszedł z łazienki.
Hanna sie zaczerwieniła u w napadzie złości udeżyła pięścią o jedną z ścianek prysznica, a na jednej kafelce pojawiła się rysa. Hanna szybko dokończyła prysznic, ubrała sie i wyszla z łazienki, a gdy po drodze zobaczyła Kai'a warknęła na niego że sie puka. Wyszła za zewnątrz i zobaczyła Wu obserwującego Julitę jak ćwiczy. Wokół niej zaczeły pojawiac się białe gwiazdki.
-Niezła jest- mówi dziewczyna, w której płynie krew oni i smoka
- Acha...- Patrzy na nią i mówi trochę zniesmaczony.
- Ja nie jestem lesbą! To że twój bratanek puka sie z innym facetem to ci nie przeszkadza!- krzyczy na Wu i odchodzi.
Hanna troche wkurzona poszła do pokoju, a po drodzę wpadła na Kai’a. Kai ją szybko przeprosił i sie zarumienił? Kai nigdy w jej obecności się nie zarumienił, no chyba że jest obok Lloyd'a. Julita za to skończyła trening i szła do pokoju, a po drodze wpadła na Lloyd'a.
- Nic ci nie jest- zapytał się zielony ninja.
- Nie- powiedziała i się lekko zarumieniła, a zaraz potem oczywiście musiał przyjśc Kai.
- Co jest?- pyta sie mistrz ognia