Gabriel wpadł do Michałowego biura w którym oprócz właściciela pokoju był również Rafał. Spojrzał na braci i zauważył , że trzymają oni czarne koperty z świecącym od brokatu pentagramem. Wyglądały tak samo jak ta którą niedawno sam otrzymał .
- Wy też - stwierdził bardziej niż zapytał.
Odpowiedziały mu skinienia głów. Po chwili Michał z grymasem na twarzy wyciągnął dwa piórka i wręczył je Rafałowi co wywołało nie małe zdziwienie na twarzy Gabriela.
- przekupstwo?
- Zakład - burknął Michał - obstawialiśmy za ile tu przylecisz...
- Musisz skończyć z hazardem i zakładami Misiu bo cię oskubią
- Oczywiście mamo
- Później zapiszemy cię na odwyk...
- Znam niezłą terapeutkę - wtrącił Rafał z bananem na ustach
- Rafciu my chcemy go wyleczyć a nie przerzucić z hazardu na seksoholizm
- Ekhem a może mnie by ktoś zapytał o zdanie - wtrącił Michał starając się przypomnieć o swojej obecności- jestem zdrowy i nie potrzebuje żadnego terapeuty czy terapeutki
- Jaasnee ~ rzucił melodyjnie Rafał. Uśmiechając się zwycięsko czarnowłosy anioł obracał w palcach wygrane wcześniej pióra co wyjątkowo irytowało Michał, który starał się nie dać wyprowadzić się z równowagi.
- Wrócimy do tematu później - mruknął Gabriel - teraz mam ważniejsze sprawy na głowie
- Masz namyśli tą kopertę? Zapewniam cię to nie jest aż takie ważne -odparł Michał siadając na biurku.
- To może być niebezpieczne - kontynuował Gabriel - jakaś bomba czy coś
-bomba?- Michał parsknął śmiechem - z tego co wiem to nasi piekielnie "koledzy" to nie terroryści. Zresztą jestem ciekawy jak zmieścili by bombę w tej kopercie
- Powinniśmy to zgłosić u góry i pod żadnym pozorem nie otwierać tej puszki Pandory
- Za późno - rzucił Rafał chowając pióra
- Co za późno?
- Mikai ma zbyt sprawne paluszki - wtrącił Rafał który za owy komentarz oberwał w tył głowy
- Była adresowana do mnie to otworzyłem - wzruszył ramionami pan Zastępów
- Co ? I nic nie mówicie? Co było w środku?
- Otwórz i sam się przekonaj... tylko nie wyleć w powietrze
Gabriel posłał mu karcące spojrzenie i otworzył powoli kopertę.
- zaproszenie?
- Bingo
- to jakiś żart tak ?
- raczej zapowiedź piekielnie dobrej imprezy
- I co cię w tym tak cieszy
- To że zmierzam na nią iść
- to może być pułapka... samego cię tam nie puszcze
- Urocze, że tak się troszczysz Dżibril ale nie zmierzam iść sam- posłał mu lekki uśmiech - Wy dwaj idziecie za mną
- Na tron i zwierzchność do reszty ci ten rudy wyżarł mózg? Chcesz mieć kłopoty ?
- o chuj ci chodzi? nie moja wina, że stworzyli mnie rudego
- możesz się zawsze zgolić na łyso - rzucił Rafał który do tej pory siedział cicho, zajęty oglądaniem paznokci
- a ty uczesać i umyć - burknął Michał. Uwagi dotyczące koloru jego włosów nie należały do jego ulubionych tematów rozmów - Dżibril mamy bardzo stresujące stanowiska... nic się nie stanie jak raz się wyluzujemy prawda? - oparł ręce na barkach blondyna
- prawda - przytaknął Rafał
- Więc jak będzie Dżibril?
Michał miał trochę racji a przecież im też należy sie coś od zycia, czyż nie ?
- Wchodzę w to - odparł blondyn lekko się uśmiechając
- Zuch chłopak
CZYTASZ
Jak poderwać Archanioła?
Historia CortaWspaniały i charyzmatyczny król piekieł ma równie "dobre" plany. Ostatni z nich skupiał się na podboju serc, nie byle kogo jak archaniołów. By zrealizować założony cel Gwiazda Zaranna stworzyła trzy osobą grupę najlepszych piekielnych uwodzicieli (z...