Rozdział 1- Mika

75 0 0
                                    

   Odeszłam od komputera i zadzwoniłam do mojej psiapsy Moniki Em.

- Moniiiiiiiiczkoooo!!!!!- przywitałam się.

- Co jest, kurwa???- zapytała z rozbawieniem

- Znalazłam miłość mego życia!- oznajmiłam

- Mówiłaś to samo kiedy poznałaś Artura i nadal z nim jesteś...- powiedziała 

- Wpadnij do mnie to ci o wszystkim powiem.- rozłączyłam się

Musiałam posprzątać po euforii przez Dereka. To był chlew i nie chciało mi się sprzątać więc zamiotłam to pod łóżko. Chwilę później wpadła Monia.

- I gdzie ten chuj?- zapytała niosąc whiskey, lekko się chwiała.

- Tutaj, widzisz, widzisz. To anioł!- podekscytowałam się

- Ta kanapa?- zapytała wstawiona

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Ta kanapa?- zapytała wstawiona.

- Nie idiotyko, ten boiii.

- I to dla niego zostawisz Artura?

- A kto powiedział, że chcę go zostawić?- spytałam sugestywnie

- Nie, pamiętasz jak się to ostatnio skończyło?

- Przestań, będzie ok.

- Nie byłaś na jego pogrzebie..- oświadczyła

- Ale planowałam, tylko wolałam iść na monstertrucki z Artim

- Odpuść se tego zjeba

- Ej, nie obrażaj mojego Dereka Gabriela urodzonego 15 grudnia 1983, który ma znak zodiaku strzelec, ma dziecko i jest singlem, ma 185 cm wzrostu, mieszka w Las Vegas.

-  Od kiedy go znasz?- spytała zadziwiona Monika.

- Od 10 minut.

I wtedy rozległ się dźwięk dzwonka do drzwi. Okazało się, że to TOM BYŁY CZŁONEK ZESPOŁU falling DOWN. 

- O, sorki pomyliłem domy.- wytłumaczył się Tom.

- Nie szkodzi, wejdź.- zaprosiłam go, a on taki debil, że wszedł.

Monika od razu się zakochała, bo nad głową latały jej serduszka. Zobaczyłam, że patrzy w telefon to oznaczało, że budzi się w niej instynkt fangirl. Tom usiadł  przy stole, grzecznie siedział.

 Tom usiadł  przy stole, grzecznie siedział

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Masz kogoś?- zapytała, moja krew.

- Nie, ale chcę.- powiedział grzecznie.

- Ciekawe...- odparła.

- Opłacisz nam przelot do Las Vegas i sobie też?- walnęłam prosto z mostu.

- A do kogo konkretnie lecicie?- spytał grzecznie.

- Do Dereka Gabrielaaaaa!!!!!- wykrzyknęłam.

- Nie, to mój odwieczny wróg!!- zbulwersował się grzecznie.

- Jeszcze w tym roku byliście razem w zespole- wytyczyła Moni.

- Wow, szybko czytasz wikipedię.- pochwaliłam ją.

- Dobra,lecimy.- oznajmił grzecznie.

W Las Vegas

Szybko zlokalizowałam Dereka i wbiliśmy mu na chatę.

Nie no, żartuję, nie myślałam, że znajdę takie perełki wśród tych chat

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Nie no, żartuję, nie myślałam, że znajdę takie perełki wśród tych chat.

Nie no, żartuję, nie myślałam, że znajdę takie perełki wśród tych chat

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Był topless, co mnie podnieciło.

- TOM!- chyba Dero się pogniewał

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- TOM!- chyba Dero się pogniewał.

- DEREK.- przywitał się grzecznie Tom.

Nielegalna.Where stories live. Discover now