Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ten świat pozna ból.
Młody Nagato Uzumaki, którego głowa była pełna pomysłów na zmienienie świata, a serce przepełnione dobrocią, nigdy nie posądziłby się o to, że z biegiem lat stanie się szalonym, pogrążonym w nienawiści wrakiem człowieka. Czerwonowłosy chłopiec mimo okropnych, bolesnych wspomnień, chciał sprawić, by w Wiosce Deszczu w końcu przestało padać i wiedział, że ze swoimi towarzyszami u boku będzie mógł tego dokonać, bo to właśnie w nich drzemała siła, by zmienić ten świat.
Nagato naprawdę w to wierzył, dopóki nie poznał prawdziwego smaku rozpaczy.
Jednak kto mógłby się spodziewać śmierci Yahiko? Przecież chłopak o promiennym uśmiechu miał przed sobą całe życie, marzenia i chęć zaprowadzenia zmian i gdy Konan i Nagato płakali z głodu, to właśnie on zbierał w sobie siłę i kradł dla nich jedzenie. Gdy oni byli w stanie tylko rozpaczać, on działał. Był dla nich wszystkim, a wdzięczność, którą go darzyli, była dozgonna, bo gdyby nie on, nie mogliby żyć.
Gdyby nie on, Konan by zginęła.
Nic więc dziwnego, że jego śmierć doszczętnie go zniszczyła. Wszystkie ideały, w które dotychczas wierzył, po kolei usychały, będąc pod wpływem gniewu i nienawiści. Nagato Uzumaki zrozumiał, że nie zaprowadzą pokoju dyplomatycznymi sposobami.
Bo ludzi trzeba było nauczyć bólu. Musieli go poznać, zrozumieć. Zaakceptować.
I tak właśnie powstał Pain.
Nagato pragnął tylko i wyłącznie pokoju i nie obchodziło go nic innego. Chciał osiągnąć go za wszelką cenę, zarazem każdego dnia dręcząc się bolesnymi wspomnieniami o Yahiko i po drodze zapominając o zwykłej radości z życia czy wartościach, które lata temu wpoił mu mistrz. Stopniowo zatracał swe zdrowie i zmysły w oceanie nienawiści, smutku i szaleństwa.
Bez zawahania zabił Jiraiyę i zniszczył wioskę, której tak bardzo nienawidził. W tamtym momencie wydawało się to właściwe, a wartości, którymi się kierował, miały być tymi słusznymi. Tak miała wyglądać przyszłość.
Miała być pełna bólu.
Ostatecznie Pain został pokonany.
Mógłby się zastanawiać, dlaczego do tego doszło, ale nie musiał nad tym myśleć, bo poznał odpowiedź zaraz po tym, gdy poznał Naruto. Jinchūriki Kyūbiego, były uczeń Jiraiyi, dziecko skrzywdzone przez życie zupełnie jak on, lecz błękitne oczy młodszego Uzumakiego nadal były pełne nadziei i wiary. Wydawać by się mogło, że on tak naprawdę nie poznał istoty nieszczęścia i niesprawiedliwości na tym świecie, lecz wcale tak nie było. Naruto jak mało kto wiedział, czym tak naprawdę jest ból, a mimo to nigdy się nie poddał. I nie zamierzał tego zrobić.
I właśnie dlatego Nagato mu zaufał. Powierzył mu przyszłość tego świata i poświęcił swe bezwartościowe w jego mniemaniu życie dla Konohy, której nienawidził.
Wiedział, że to dobra decyzja.
Ponieważ Naruto był chłopcem, który miał zbawić ten świat. Nagato był tylko pionkiem w rękach Obito, lecz ostatecznie podjął świadomą, własną decyzję i dzięki temu nie został zapamiętany przez świat jako potwór.
