Po ogarnięciu się i wyjściu czekał na ciebie dziwny widok. Wszystko było już wyczyszczone, prześcieradła leżały w koszu na pranie. Lecz na łóżku... w siadzie tureckim siedzieli Kuba i Filip.
Kuba: ChodźNie spytałam po co, podeszłam. W pokoju było bardzo jasno, aż dziwnie.
Kuba: masz tabletki, Filip jeszcze kupił ci zapas tamponów, bo kończyły ci się.Podał mi szklankę wody i tabletki.
Od razu połknęłaś, bo w sumie cię bolało.Tacc: Y.N. może to być dziwne, ale te zdarzenie zbliżyło nas wszystkich do siebie. Kuba stał się mężczyzną, dowiedział się co kobieta przeżywa każdego miesiąca, a ty jesteś wyjątkową kobietą w naszych życiach.
Filip i Kuba w jednym czasie wyciągnęli nasze zaplamione rękawy od koszul nocnych. Podali mi moją.
Kuba: siadaj już! Zwiążmy nasze rękawy ze sobą, każdy z każdym.
Tacc zaczął wypowiadać jakieś jakby zaklęcie.
- ... na zawsze będziemy najlepszymi przyjaciółmi.
Kuba miał wypisane zadowolenie na twarzy. W sumie pasowało ci to, kochałaś ich jak braci.Po tej długiej ceremonii byłaś bardzo senna. W końcu nie przespałaś pół nocy. Położyłaś się na nowej pościeli i nawet nie wiesz kiedy zasnęłaś.
CZYTASZ
Pyjamas party
FanfictionFanfik z Taconafide. Czy niemiła przygoda podczas piżamowej nocy podzieli najlepszych przyjaciół? Tacc, Quebo+ Ty ;)